11 października 2007

Mądre życie

  • 5. Klub jako uniwersytet mądrego życia.

„Mądre, piękne i wspaniałe życie nie zdarza się przypadkiem. Wynika z wiedzy i zrozumienia”.


Tadeusz Niwiński


Moim zdaniem człowiek mądry dąży przede wszystkim do tego, by być sobą! Co oznacza bycie sobą?

Na to pytanie może być tak dużo odpowiedzi, ilu ludzi chodzi (lata, pływa, itd.) po tej planecie!

Dla mnie to w uproszczeniu zachowywanie się w taki sposób, w jaki mówię o sobie!

Jeśli mówię, że nie lubię lodów waniliowych, a je zjem, to jeszcze nie oznacza, że nie jestem sobą. Tu istotne jest, czy będę się wykrzywiała czy oblizywała ze smakiem!

Jeżeli natomiast powiem, że nie jadam lodów waniliowych, a zjem… to już mamy tutaj do czynienia albo z kłamstwem albo sklerozą (tak w sumie to skleroza może być znakomitym wykrętem! ;)).

Ogólna zasada jest taka: że mówię TAK kiedy myślę TAK i najlepiej, jak robię to TAK. Lub, gdy mówię NIE, kiedy myślę NIE i również, kiedy robię to NIE.

Czyli w skrócie: żyję, kierując się „własnymi zasadami i własnym spojrzeniem na świat”.

Jak się to ma do mądrości!? Warto sobie uświadomić, że jeśli chcemy być szczęśliwi, zadowoleni z życia, odnosić sukcesy to BYCIE SOBĄ jest najlepszą drogą ku temu.

Wydaje mi się, że TYLKO będąc sobą, możemy być szczęśliwi!


2 komentarze:

Anonimowy pisze...

Moim zdaniem Mądre Życie polega też na tym, żeby nie trzymać sie kurczowo naszych przekonań, tylko dlatego że postawiliśmy sobie kiedyś jakiś cel i niby musimy go zrealizować.
Żyjąc, rozwijając się, zmieniają sie nasze przekonania, priorytety i właśnie cele. Mądre życie dla mnie to właśnie możliwość zmiany, elastyczność, zmiana poglądów która wynika z nowych doświadczeń.

Alicja Poznańska pisze...

Tak. Mądre życie to nieustanny rozwój i doskonalenie się. Trzymając się kurczowo przekonań, które mamy (i to często są to nie nasze przekonania) zostajemy w miejscu. Podążając za zmianami, podejmując nowe wyzwania mamy szansę COŚ osiągnąć.