22 grudnia 2010

Wokół stołu

13 grudnia spotkaliśmy się na ostatnim w tym roku spotkaniu klubowym. Temat spotkania to "Wokół stołu". Wielu z nas ten temat skojarzył się z nadchodzącymi świętami.

Wspaniałą prowadzącą tego dnia byłą Agata. Bardzo dobrze odnalazła się w tej roli. Dowodem tego było spotkanie poprowadzone z gracją i humorem.

Zamiast mów przewodnicząca przygotowała Kalambury. Hasła do zabawy wybieraliśmy mówiąc- numer strony i wersu z książki "Kluby Ludzi Sukcesu Teta w XXI wieku" Tadeusza Niwińskiego. Agata koordynowała zabawę. Było bardzo dużo śmiechu i zabawy. Pomimo zawiłych haseł większość udało się odgadnąć. Rysownicy wykazali się fantazją. Hasła które mieliśmy odgadnąć w czasie kalamburów to:

"Jak założyć Klub?"
"Wyjątkowa krzywda"
"Źródło siły"
"Prawość i uczciwość"
"Najlepszy mówca"
"Temat dnia"
"Pozytywne myślenie"
"Celowe przejęcie władzy"


Zaraz po Kalamburach prowadząca organizowała Ćwiczenie Niespodziankę. Tym razem była to zabawa "Tylko pytania".Zabawa ta polega na tworzeniu scenek i budowaniu akcji za pomocą zdań pytających. Tutaj również było mnóstwo zabawy. Nie jesteśmy przyzwyczajeni do tego typu rzeczy i notorycznie zdania orzekające wymykały się z naszych ust. Będziemy jeszcze jednak ćwiczyć.

W łańcuszku mówców również posłużyliśmy się tematami z wyżej wspomnianej książki. Pojawiły się takie tematy:

"Potrzeba radości"
"Zrozumienie siebie"
"Sukces na co dzień"
"Zakończenie"
"Więcej odporności"


To trochę inne spotkanie, bardzo kształcące oceniłam jako generalny recenzent bardzo wysoko, bo aż na 8 punktów. Brawa dla Agaty która tak dobrze poradziła sobie z rolą prowadzącej i to w trzech różnych obszarach!

15 grudnia 2010

Spotkanie 20 grudnia

Witam serdecznie.

Spotkanie klubowe w następny poniedziałek (20.12.2010) odbędzie się w innej formie.

Będziemy w kinie ARS na filmie INCEPCJA o godzinie 18:00.

W związku z tym spotkanie w Podgórskim Domu Kultury zostaje odwołane.


Pozdrawiam
Prezydent KMŻ
Anna Czajka

13 grudnia 2010

Wczoraj, dziś, jutro

W mikołajkowy wieczór, 6.12.2010 roku odbyło się spotkanie którego tematem było: Wczoraj, dziś jutro. Temat się wydał uczestnikom nieco refleksyjny. Wyraża on bowiem upływanie czasu i ciągłą zmienność. Najlepiej jednak jest z wczoraj wyciągnąć wnioski, a dziś zaplanować jutro.

Mikołajkowe spotkanie miało w sobie olbrzymią ilość humoru i pozytywnej energii. Poprowadziła je Julia. Był to jej debiut.

Na spotkaniu słuchaliśmy dwóch mów. Obie były prawdziwą ucztą dla uszu.
Jako pierwsza mówiła Czaja. Ta mowa miała tytuł "Projekt" i była z serii "z użyciem słów". Słów było bardzo dużo, ponieważ Czaja przestawiła nam swoje perypetie z nauką języka czeskiego. Pokazała nam to jak Polacy widzą język czeski i jak Czesi widzą polski. Dodatkowo przedstawiła nam niektóre czeskie wyrażenia. Słuchacze pokładali się ze śmiechu. Mowa miała wartość dydaktyczną- dowiedzieliśmy się co nieco na temat języka czeskiego. Uświadomiliśmy sobie również to, że nie tylko język czeski jest dla nas śmieszny, ale także język polski bawi uszy każdego Czecha. To była naprawdę świetna mowa.

Drugim mówcą był Kuba. Kuba przedstawił mowę o tytule "Autorytet". To była mowa na Mistrza Organizacji. Mówca wyjaśnił czym jest dla niego autorytet. Wyjaśnił także, że warto szukać autorytetu i samemu dążyć do bycia autorytetem. Ważne by pamiętać o tym, by autorytet był pozytywny. Szukajmy więc dobrych wzorów do naśladowania i uczenia się.

W przerwach pomiędzy ważnymi punktami spotkania chętni opowiadali o tym, co znaleźli pod poduszką.

To ciekawe spotkanie, zostało ocenione przez generalnego recenzenta, Jolę, na 9 ptk.

29 listopada 2010

Odwołane spotkanie

Dzisiejsze spotkanie Klubu Mądrego Życia zostaje odwołane.
Do zobaczenia za tydzień!

Racjonalny Świat

22 listopada odbyło się spotkanie którego tytułem był "Racjonalny Świat".
Przewodniczącym był Kuba. Spotkanie poprowadzone było z humorem. Widownia zgodnie z oczekiwaniem generalnego recenzenta śmiała się do rozpuku.


Na spotkaniu wystąpiło troje mówców.
Jako pierwsza była Alicja w wystrzałowej mowie: "Zatracenie w przyjemności". Jest to mowa na Mistrza Piękna z serii "Moje przeżycie artystyczne". W swojej mowie Alicja posłużyła się zarówno głosem jaki i gestami. Treścią mowy był zachwyt i euforia. W finale, po licznych dwuznacznych określeniach okazało się, że przedmiotem zachwytu jest wspaniała wanna z hydromasażem. Mowa Alicji była bardzo bogata w słownictwo.

Drugą mowę miałam ja. Zaprezentowałam mowę z serii "z użyciem głosu" o tytule "Palce lizać". Zaaranżowałam audycję radiową w której przedstawiłam przepis na masę czekoladową do wafla. Opierając się na recenzji mojej mowy mogę stwierdzić,że mowa się podobała i widownia dobrze się bawiła.

Trzecim mówcą był Kuba. Tytułem mowy jest "Hobby" z serii JA. W tej mowie Kuba dał się nam bliżej poznać poprzez przedstawienie nam swoich zainteresowań. Tymi zainteresowaniami są to piłka nożna i gry komputerowe zwane strzelniankami.

Ćwiczenie niespodzianka poprowadziła Julia. Rozdała uczestnikom wydrukowane kawały związane ze zwierzętami. Następnie każdy czytał swój kawał. Potem głosowaliśmy na ten kawał który najbardziej nam się podobał. Był to nowatorski pomysł na ćwiczenie niespodziankę. W klubie jednak nie boimy się eksperymentów i jesteśmy otwarci na pomysły naszych członków.

Śmiech wyraźnie było słychać w czasie łańcuszka mówców. Pojawiły się tematy takie jak: Lody Algida czy Najlepsze pieczone szarańcze są z Meksyku.

Czaja jako Generalny Recenzent oceniła spotkanie na 9,5 ptk.

15 listopada 2010

Logika

15 listopada odbyło się spotkanie na którym królowało słowo "ekscentryczny". Gospodarzem był po raz pierwszy Piotr, a przewodniczącym Czaja.

Mówcy i recenzenci mieli pewność wygranej, gdyż konkurencji nie było, więc Kuba D. bez przeszkód wygrał konkurs na najlepszą mowę programową.
Mówił o "Sile nawyku", a była to mowa na Mistrza Organizacji, którą wykonał w sposób mistrzowski wykorzystując doświadczenie, jakie zdobył w Mistrzu Wymowy. Mówił płynnie, energicznie, swobodnie i z pełną świadomością skuteczności przedstawianych tez. Gestykulacją i głosem pracował wyśmienicie w odpowiednich momentach podkreślając wypowiedź.
Była to mowa godna naśladowania.

W ćwiczeniu niespodziance świetną zabawę zapewnił nam Kuba G, a Jasiek doskonale poradził sobie jako Mistrz Sytuacji, udzielając trafnych i pomocnych porad.

Wszyscy, jak zwykle stworzyli wspaniałą atmosferę i świetnie się bawili.
Zapraszam na kolejne spotkania

14 listopada 2010

Integrity-spójność

Nasze pierwsze listopadowe spotkanie upłynęło pod znakiem spójności. Spójność to dla mnie równowaga tego co mówimy, myślimy i czynimy.

Przewodniczącą tego spotkania była ja. Przyjemnie prowadziło się takie kameralne, 9cioosobowe spotkanie. Moich słuchaczy w przerwach uraczyłam przysłowiami polskimi. Cieszę się, że się spodobały. Dlatego też, przytoczę je tutaj wszystkie.

Baba bez chłopa- jak chałupa bez płota.
Chłop do kielni, baba do patelni.
Chłop robotny i baba pyskata zawojują pół świata.
Dobrane małżeństwo to raj na ziemi.
Gość w dom, baba w ciąży.
Jak baba zechce to da i przez dziurkę od klucza.


Na spotkaniu wysłuchaliśmy trzech mów. Każda była bardzo interesująca.
Jako pierwsza wystąpiła Alicja, w mowie: „Wyniki burzy mózgów”. W tej mowie Alicja podsumowała zeszłotygodniową burzę mózgów w postaci prostej mapy myśli.

Drugą mowę miała Jola- tytuł: „E951” i była to mowa z serii „Przekonaj”. Tutaj Jola przekonywała nas abyśmy nie spożywali produktów zawierających groźny dla zdrowia aspartam. To właśnie ten środek ukrywa się pod tajemniczo brzmiącym „E951”. Z mowy Joli dowiedziałam się, że nie warto pić dietetycznej coli ani słodzić herbaty słodzikiem. Myślę, że każdy dał się do tego przekonać. Ta mowa miała dla mnie olbrzymią wartość dydaktyczną. Jolu, prosimy o więcej.

Trzecim mówcą był jedyny w tym gronie mężczyzna. Piotr, bo o nim mowa miał mowę pod tytułem: „O krytyce słów kilka”. Mowa ta była z serii „przekonaj”. Mówca przekonywał nas że przed krytyką kogoś należy się zastanowić. Krytyka jest jak atak, który nieuchronnie prowadzi do obrony. Mowa Piotra była starannie przygotowana i ładnie wygłoszona.

Następnie było ćwiczenie niespodzianka poprowadzone przez Julię. Prowadząca przygotowała dobrze znaną nam już grę. Polegała ona na tym, że pierwsza osoba mówi słowo, a każda następna, po powtórzeniu tego co powiedzieli poprzednicy dodaje swoje słowo. Jest to doskonałe ćwiczenie na pamięć.

Do łańcuszka mówców przygotowałam hasła związane z tematem dnia:
Integralność
Spójność
Prawość
Uczciwość
Rzetelność

A także przysłowia:

Dzisiaj żyjem, jutro gnijem..
Gdyby babcia miała drucik to by było radio.
Lepiej jest być pięknym i bogatym, niż brzydkim i biednym.
Lepsza cnota niż wór złota.
Skleroza nie choroba, tylko nogi bolą.
Uszom prędzej można dogodzić niż oczom.


Spotkanie zaliczam do bardzo udanych. Myślę, że ocena generalnego recenzenta (debiut Jakuba Mł.)- 10ptk mówi sama za siebie.

8 listopada 2010

Piękno ciała, piękno duszy

Tematem spotkania z 25.10.2010 było"Piękno ciała, piękno duszy".Na ten temat każdy uczestnik miał własne zdanie. Niemal każdy jednak zgodził się z tym, iż te dwa elementy są ze sobą nierozerwalnie połączone.

W wspaniałym stylu spotkanie poprowadziła Agata. Jej wystąpieniom smaczku dodawały kawały o blondynkach i niesamowite rymowanki na temat osób występujących na scenie.Mała, 9cio-osobowa widownia była czarowana.

A na scenie się bardzo dużo działo.
Jako pierwsza wystąpiła nasza wspaniała Alicja, której mowy zawsze porywają. Tak też było tym razem,w mowie "Co motywuje człowieka do działania" na Mistrza Motywacji. Na początek mówczyni zaproponowała ćwiczenie na koncentrację.Następnie poruszyła to, jak ważne są nasze myśli.Myśli które mogą nam dodawać skrzydeł ale także mogą nas całkowicie sabotować.Jeśli mamy cel, to dobrze. Jeśli do niego dążymy, to znakomicie.Przy okazji realizacji celu jest mnóstwo rzeczy do zrobienia. I warto je zrobić, nawet wtedy gdy już raz zrobione nie wyszły.Mowy Alicji ja zwykle są na wysokim poziomie. Są to takie mini wykłady na temat Mądrego Życia które słucha się z prawdziwą przyjemnością.

Drugim mówcą był Kuba."Moje najważniejsze ogniwo"-mowa na Mistrza Organizacji.Kuba przypomniał nam elementy systemu Teta.Skupił się jednak najbardziej na celowości.Jako antyprzykład- do czego prowadzi życie bez celu mówca przytoczył fragment Alicji w Krainie Czarów- w którym Alicja stojąc na rozdrożu.rozmawia z kotem.Nasz wspaniały mówca posłużył się w mowie swoją własną linią życia.Sam też przedstawił siebie jako żywy, autentyczny przykład tego, że jak się czegoś w życiu bardzo chce to się to po prostu osiąga.

Trzecią mowę miała Agata. To było duże wyzwanie- mowa bowiem była głoszona po angielsku. Jej tytuł to"Challenge" czyli wyzwanie, i była to mowa na Mistrza Organizacji. Agata w swojej mowie zachęcała do używania języka angielskiego bez zażenowania i z pewnością siebie. Pod czas tej mowy nie tylko Agata zrobiła krok na przód. Zrobił go cały nasz klub.

Następnym elementem spotkania była Burza mózgów którą poprowadziła Alicja. Burza mózgów polega na tym, że prowadzący podaje problem a reszta osób podaje rozwiązania. Wszystkie one są skrupulatnie zapisywane. Jest to wspaniały dowód na działanie współdziałania- cała grupa ludzi koncentruje się nad rozwiązaniem danego problemu. Tematem tej burzy mózgów było jak zachęcić nowe osoby do chodzenia do klubu. Każdy też wypowiedział się na temat który element klubowych spotkań jest najatrakcyjniejszy. Prym wiódł łańcuszek mówców i ćwiczenie niespodzianka. To co zapisała Alicja w czasie trwania Burzy Mózgów można podziwiać na zamieszczonym obrazku:



Podsumowania posłuchamy na następnym spotkaniu w mowie Alicji.
To kameralne, ale pełne pomysłów i energii spotkanie zostało ocenione przez generalnego recenzenta na 9,5 ptk.

25 października 2010

Trening

18 października tematem przewodnim spotkania był Trening. Jest to coś, za pomocą czego można ćwiczyć i pielęgnować swój talent.

Przewodniczącą tego spotkania była Alicja. Od razu zafundowała nam trening śmiechu- za pomocą fantastycznych dowcipów.

W tym dniu wyjątkowo ćwiczenie niespodzianka odbyło się przed mowami. Piotr, który prowadził je, zaproponował ćwiczenie na synchronizację półkul mózgowych i ćwiczenie koncentracji. Przez chwilę, w parach ćwiczyliśmy up-time z którym zapoznał nas Piotr. A polegało to na tym, że jedna osoba trzymała kartkę z alfabetem i odpowiednią literą a druga czytając go wykonywała zadanie podniesienia prawej, lewej lub obu na raz rąk. To było dobre ćwiczenie przed mowami.

Następnie wysłuchaliśmy trzech mów. Pierwsza należała do Kuby. Była to mowa na mistrza organizacji- "Sukces". Mowa ta miała dużą wartość dydaktyczną. Kuba przypomniał jak jest definiowany sukces według Systemu Teta i jakie są jego składniki. Cały czas miał kontakt z publicznością, także każdy miał szansę wypowiedzieć się i pochwalić swoją wiedzą. Mimo rozluźnionej atmosfery mówca świetnie zapanował nad grupą.

Druga mowa należała do Alicji. To była mowa na mistrza osobowości o tytule "Samoakceptacja".Mówczyni kontynuowała temat sprzed tygodnia. Samoakceptacja to kolejny filar poczucia własnej wartości wg. Nathaniela Brandena. Tym razem nawiązała do radości istnienia i świadomości udoskonalania się a to wszystko związane jest nierozerwalnie z akceptacją siebie samego. Mowa nie była pozbawiona elementów humorystycznych, ani osobistych fragmentów. Alicja jak zwykle zaczarowała publiczność.

Trzecia mowa należała do Jaśka. Jej tytułem było "Bez sensu" a kategoria- przekonaj. Jasiek przedstawił nam swoje perypetie w szkole. Podzielił się swoimi przemyśleniami na temat wiedzy której uczy się dzieci w szkołach i czy jest ona koniecznie niezbędna do życia. Czy czasem nie było by lepiej, gdyby w szkole zamiast dziwnych zagadnień uczono mądrego życia? Najlepiej w postaci organizowanych spotkań KMŻ. Jasiek popisał się w tej mowie swoim dojrzałym i dorosłym spojrzeniem na dzisiejszy system edukacji, ale też optymistyczną wizją przyszłości. Wielkie brawa.

Spotkanie przebiegało w rozluźnionej atmosferze, pełne humoru- zafundowanego przez fanastyczną przewodniczącą. Generalny recenzent ocenił to spotkanie na 9 ptk.

18 października 2010

Systematyczność

Na ostatnim spotkaniu tematem przewodnim była systematyczność. Jako gospodarz zadebiutował dziś Kuba. Ładnie wszystkich wprowadził w spotkanie. Na początku poprosił by każdy przedstawił się i odpowiedział na pytanie: co lubię i od kiedy chodzę do klubu. To są dobre informacje dla pojawiających się na spotkaniu gości. Dzięki nim łatwiej jest im wejść w ten szczególny, pełen przyjażni klimat podczas spotkań.

To jesienne spotkanie poprowadziła Czaja. Zrobiła to tak gorąco, że każdy poczuł się jak w środku lata. Spotkanie pełne było charyzmy i pozytywnej energii. Można powiedzieć, że kiedy Czaja jest przewdodniczącą to scena jest rozgrzana do czerwoności.

Mowy na tym spotkaniu to było mocne przeżycie. Wysłuchaliśmy trzech mówców. Każdy był rewelacyjny. Przy głosowaniu był nie lada problem komu oddać głos.

Jako pierwsza mówiła Czaja. Był to popis prawdziwej sztuki wypowiadania się publicznego. Mowa miała tytuł "Celowo myślę pozytywnie" i była to mowa na Mistrza Organizacji. Mowa miała bardzo ładne wprowadzenie. Móywczyni przez całą mową prowadziła dialog z publicznością. W skupieniu słuchała wypowiedzi osób które odpowiadały na jej pytania. Czaja zadała na początku pytanie: "Jak wyobrażacie sobie celowość". Tym samym wywołała lawinę wypowiedzi ze strony publiczności. Mowa zawierała elementy humorystyne i dużo uśmiechu oraz bardzo wymowaną gestykulację. Czaja podzieliła się z nami swoimi przemyśleniami dlaczego właśnie celowo myśli pozytynie, dlaczego wizualizuje i co jej to daje. Mowa była przekonująca, optymistyczna i pełan dobrych rad.

Jako drugi wystąpił Piotr w mowie "Zmieniając świat zacznij ode siebie" z serii "przekonaj". Ta mowa to było również mistrzostwo. Piotr pokazał nam, że ktoś, kto dba o swój rozwój jest o wiele bardziej interesujący dla innych. Taki ktoś jest bardziej atrakcyjny dla świata. Pracując nad sobą- zmieniamy siebie. Tym samym zmienia się nasze otoczenie i świat w którym żyjemy. Była to niezwykle osobista mowa, pełna życzliwości i uśmiechu.Mówca posilił się cytatami: min Freuda, Antonego De Mello i Konfucjusza.

Jako trzeci, wystąpił Jasiek. Ta mowa miła tytuł "Pech" i należała do kategorii "przekonaj".Mowa Jaśka jak każda mowa- zawierała mnóstwo humoru. Na początek mówca przedstawił encyklopedyczną definicję pecha. Następnie przeszedł do przykładów. Tutaj posłużył się swoim doświadczeniem ze szkoły. W przykładach pojawiła się szkoła, autobus i smsy- znaki dzisiejszej młodzieży. Jasiek nie byłby sobą, gdyby w mowie nie pojawił się motyw Formuły 1. Za przykład pecha przedstawił problem Roberta Kubicy któremu ostatnio odpadło koło. Także wrócił do przeszłości i zapoznał nas z wypadkiem który nasz wspaniały kierowca miał w 2007 roku. Pointą tej mowy było to, abyśmy się nigdy pechowi nie poddawali. Robert Kubica jest tutaj dobrym przykładem. Mowa była niesamowita. I pewnie dlatego... wygrała.

Po tym jakże mocnym punkcie programu przyszedł czas na ćwiczenie niespodziankę. Wspaniałą grę w bingo poprowadziła Julia. Tą grę także niektórzy mocno przeżyli. Mistrz Sytuacji miał potem spory orzech do zgryzienia z jednym z graczy próbując rozwiązać jego problem.

W łańcuszku mówców tematy przygotowała Czaja. Najciekawsze z nich to: "Muchy w nosie" i "Gdy naciskam klamkę wyobraźni". Wśród wypowiadających się byli również nasi goście. Oni też popisali się niezwykłymi zdolnościami do przemawiania publicznego.

To spotkanie generalny recenzent ocenił na 10. Wysoka, w pełni zasłużona ocena.

11 października 2010

Wracam z entuzjazmem do szkoły/pracy po wspaniałych wakacjach

Nasze pierwsze, powakacyjne spotkanie odbyło się 4 października. Istotnie, wszyscy wrócili pełni entuzjazmu i nowej energii. A Ci co wrócili niezbyt energiczni wyszli naładowani pozytywną energią gdyż spotkanie było nią przepełnione. Wystarczyło jej dla każdego. Miło było zobaczyć swojskie, dawno nie widziane twarze, a także nowe, gdyż nie brakowało gości.

To spotkanie wspaniale poprowadził Kuba. Nie zabrakło elementów humorystycznych. Spotkanie zostało poprowadzone z pełnym zaangażowaniem i entuzjazmem.

Na to spotkanie była zaplanowana jedna mowa. Mówczynią była Alicja. To była mowa o tytule "Świadome życie" na mistrza organizacji. Mowa zawierała treści które są wciąż aktualne. Alicja próbowała odpowiedzieć na pytanie czym jest świadome życie. A treść odpowiedzi można zawrzeć w stwierdzeniu, że jest to koncentrowanie umysłu na tym co jest ważne. Mowa była dobrze przygotowana, płynna i przekonująca. Alicja nawiązała kontakt z publicznością, zrobiła też rysunek na tablicy- takie elementy są ważne jeśli mowa ma być jasna i czytelna dla wszystkich.A ta niewątpliwie taka była. Pytanie do publiczności dotyczyło 6 filarów poczucia własnej wartości- model opracowany przez Nathaniela Brandena. To też jest tytuł bardzo interesującej książki (wspomnianego autora) bez poznania której trudno jest mówić o tym, czym jest świadome życie. Uśmiech i gestykulacja mówczyni były cennym dopełnieniem tej wspaniałej mowy.

Dalsza część, normalnie przeznaczona na mowy, tym razem należała do Pani Prezydent Czaji- to był bardzo miły czas, bo co poniektórzy dostali nagrody za aktywność w klubie. A wszystko to w ramach Konkursu Mistrzów w Akademii Mądrego Życia do którego wszystkich klubowiczów zgłosiła nasza Pani Dyrektor Merytoryczna- Agata B.

Ćwiczenie niespodzianka przygotowała wyżej wspomniana Agata B. Było to zadanie na inteligencję. Większość klubowiczów wzięła aktywny udział w tej "burzy mózgów".

Jako generalny recenzent oceniłam spotkanie na 9,5 ptk. To był bardzo dobry, pozytywny start w nowy sezon spotkań.

4 października 2010

Zaproszenie na spotkanie

Zapraszam serdecznie na powakacyjne spotkanie klubowe! Dziś godz. 18.39, DK "Podgórze, sala 13.

4 września 2010

Pasjonujące Życie

9 sierpnia w Krakowie odbyło się szczególne spotkanie klubowe. Gościem specjalnym tego spotkania był założyciel Klubów Ludzi Sukcesu- Tadeusz Niwiński. Dzień wcześniej zakończyło się dwudniowe szkolenie „Mój Sukces”, a większość uczestników spotkania była na nim obecna, także wszyscy pełni siły i nowych planów na sukces spotkaliśmy się w Domu Kolejarza przy ulicy Świętego Filipa.

Temat spotkania- jakżeby inaczej :) to Pasjonujące życie. Co to takiego? Było wiele ciekawych i inspirujących odpowiedzi. Oto niektóre z nich: Pasjonujące życie to życie na 100%, to połączenie pracy i przyjemności, to stan w którym chce się żyć i działać. Pasjonujące życie jest także wtedy, gdy chodzimy do KMŻ i ładnie się rozwijamy :).
To szczególne spotkanie poprowadziła Alicja. Od razu widać było, że to spotkanie z gościem specjalnym, to dla niej coś ważnego. Alicja, niezwykle elegancko ubrana prowadziła z gracją spotkanie dodając w niektórych momentach szczyptę pikanterii poprzez dowcipy. W jej wypowiedziach słychać było pełen profesjonalizm i panowanie nad grupą.

Wysłuchaliśmy trzech mów: Pierwszą wypowiedział Jasiek. Była to mowa o tytule „Informacje”. Oczywiście mówca nie byłby sobą :) gdyby nie napomknął chociaż przez chwilę na temat swojej wielkiej pasji jaką jest Formuła 1. Treścią tej mowy było stwierdzenie, że informacja jest wszechobecna i nie da się bez niej żyć. Chodzi tutaj o informację rozumianą bardzo szeroko- od radia i telewizji do czegoś, co zostało nam powiedziane przez inną osobę. Wystąpienie było bardzo dynamiczne i humorystyczne- a kategoria: z użyciem gestów.

Drugą mowę miał Jakub. Była to mowa humorystyczna. Kuba znów odsłonił przed nami kawałek swojego życia. Opowiedział o tym, jakie miejsce w jego życiu zawodowym zajmują śmieci. Można było pęknąć ze śmiechu słuchając na temat tłoczenia, miażdżenia i kompresowania.

Ostatnim mówcą był nie kto inny, jak nasz gość specjalny. Tadeusz Niwiński wystąpił w mowie „Uniesienie, czyli technologia szczęścia”. Ta mowa, to mowa na Mistrza Organizacji. Mówca w swojej mowie mówił o tym, że uniesienie występuje wtedy gdy jest wyzwanie. Wyzwanie jest to coś bardzo ważnego, by poczuć, że się żyje pełną parą. W stanie uniesienia mamy poczucie wielkiej mocy. Wówczas lepiej się działa i jest się skuteczniejszym. Dlatego warto szukać sobie wyzwań. Mowa była zachwycająca i wprawiła słuchaczy w niemałe osłupienie. Z zasłuchania oczywiście :).

Po mowach było ćwiczenie niespodzianka- fantastycznie poprowadzone przez Julię. Julia poprowadziła Kalambury. Sala podzieliła się przez pół na dwie drużyny. Czy to pokazując, czy to zgadując, każdy miał szansę się wykazać w tym ćwiczeniu.

Nasz generalny recenzent ocenił spotkanie na 10. Wcześniej wnikliwie, punkt po punkcie oceniał. Była to bardzo pozytywna, aczkolwiek skrupulatna ocena. Spotkanie było przepełnione humorem, pozytywną atmosferą, energią i radością. Specjalny gość przyciągnął na spotkanie kilku ciekawych gości. To był bardzo ważny punkt tegorocznych wakacji.

Do zobaczenia w październiku!!!

30 sierpnia 2010

Spotkania powakacyjne

Witajcie,

Pomału zbliżamy się do uruchomienia powakacyjnych spotkań.

Wstępnie planujemy ruszyć od października. Pierwsze powakacyjne spotkanie odbędzie się więc 4 października (poniedziałek) o godz. 18.39 w sali 13 w DK Podgórze, a więc tam gdzie zwykle.

W razie jakichkolwiek zmian, będziemy informować na bieżąco.

W sierpniu odbyło się spotkanie klubowe z udziałem specjalnego gościa Tadeusza Niwińskiego.

Więcej na ten temat napisze Danusia.


P.S. Zapraszam też - jeszcze we wrześniu - na Forum do Łodzi. Więcej na ten temat można przeczytać TUTAJ.

5 lipca 2010

Wakacyjna przerwa + letnie spotkania z Tadeuszem

Witam!

Przez okres lipiec i sierpień, letnie spotkania klubowe są wstrzymane.

Osoby zainteresowane własnym rozwojem, zapraszamy do zapoznania się z harmonogramem letnich spotkań i kursów, prowadzonych przez Tadeusza Niwińskiego.

W Krakowie będziemy mieć również zaszczyt gościć Tadeusza. Wykorzystajcie tę okazję, by poznać człowieka, który jest jednym z pierwszych propagatorów sukcesu w Polsce!

Do zobaczenia!

System Teta

28 czerwca odbyło się ostatnie przedwakacyjne spotkanie. Nie byliśmy w komplecie, bo część z nas wyjechała już na wczasy cieszyć się latem. Tematem spotkania był System Teta.
Okazało się, że prawie wszyscy o nim słyszeli ale nie wszyscy dokładnie wiedzieli o co chodzi. W wypowiedziach osób wiedzących co nieco na temat Systemu Teta dominowało stwierdzenie, że
jest to sposób na życie zawarty w siedmiu ogniwach.

Przewodniczącą spotkania byłam ja. W między czasie, przybliżałam obecnym osobom System Teta, czytając fragmenty książki T. Niwińskiego- Kluby Sukcesu Teta w XXI wieku.
Ogniwa Systemu Teta to:
Zrozumienie
Siła
Odporność
Celowość
Skuteczność
Autorytet
Radość

W to wakacyjne, nieco melancholijne spotkanie słuchaliśmy dwóch mów.
Pierwsza mówiła Alicja. To była mowa o tytule "Poczucie własnej wartości" na Mistrza Osobowości. Alicja poruszyła w swojej mowie kwestię pewności siebie, poczucia własnej wartości
i zagadnienia Potrafię-zasługuję. Zwróciła uwagę na to, że to my jesteśmy odpowiedzialni za swój potencjał i zdrową samoocenę. Jeśli to wszystko jest na odpowiednim poziomie, wówczas można
w pełni korzystać z życia. W czasie swojej mowy, Alicja przeczytała fragment książki N. Brandena 6 filarów poczucia własnej wartości. Świetna mowa, wszyscy słuchali z prawdziwym
zaangażowaniem.

Drugim mówcą był Kuba. To była mowa o tytule "Jest dobrze" z kategorii Przekonaj. To była refleksja Kuby na temat filmu który obejrzał niedawno. Film o tytule "Prawda została
powiedziana wczoraj". Film dotykał problemu nerwicy natręctw. Mówca opisał film i swoje przemyślenia. Mowa była osobista i poważna. Wszyscy się w niej zasłuchali.

Spotkanie zostało wnikliwie ocenione przez Generalnego Recenzenta. Alicja krok po kroku szczegółowo oceniła i omówiła każdy punkt. Spotkanie zostało ocenione na 8 ptk.

28 czerwca 2010

Wolontariat

Wolontariat to był temat spotkania które odbyło się 21 czerwca. Każdy ma nieco inny pogląd na to czym jest wolontariat. Sumą wszystkich wypowiedzi jest dawanie coś z sobie za coś co nie jest pieniędzmi. To może być satysfakcja,albo na przykład doświadczenie. Nie było też żadnych wątpliwości co do tego, że by być wolontariuszem trzeba mieć... czas.

Pałeczkę przewodniczącego trzymała na tym spotkaniu Agata. Z prawdziwą gracją wprowadzała nas w każdy kolejny element programu.

Pierwszym mówcom była Kasia. Kasia kontynuowała swoją "Blond historię". Niestety była to już ostatnia część tej ciekawej mowy. Asia- przyjaciółka Kasi, bohaterka trzech ostatnich mów wyjechała do domu. Tym samym skończyły się jej pełne humoru przygody z Kasią.

Druga mowa należała do Czaji. Mówczyni ta przekonywała nas do tego, aby mieć pasję. Pasja to był też tytuł tej mowy. Zanim przeszła do sedna sprawy nawiązała do zeszłotygodniowego tematu- wampiryzmu. Krótko przeanalizowała spotkanie z wampirkiem. Szybko jednak przeszła do Pasji. Jeśli oddajemy się cali Pasji, żadne wampirki nam nie straszne! To była piękna, osobista i pouczająca mowa.

Ćwiczenie niespodzianka to była również kontynuacja zeszłotygodniowej zabawy. Tym razem nasza wspaniała Julia prowadziła grę z finalistami poprzedniego ćwiczenia.

Mistrz Sytuacji natomiast powiedział bardzo ważne warte zapamiętania zdanie: "Nigdy nie ma problemów, są sytuacje do rozwiązania". Każdemu życzę takiego podejścia.

To ciepłe, przedwakacyjne spotkanie pełne było humoru i radości. Jak każde spotkanie to także było wspaniałą dawką pozytywnej energii na nadchodzący tydzień. Generalny recenzent ocenił je na 9.

21 czerwca 2010

Wampiryzm

14 czerwca tematem spotkania był wampiryzm. Słowo to kojarzyło się i przynosiło na myśl różne odczucia. Głownie było to wysysanie energii przez szczególnego rodzaju ludzi.
Negatywne zjawisko. Warto tego unikać. Pozytywne skojarzenie wiązało się z wampiriadą, czyli akcją oddawania krwi.
Prowadzący- Jasiek poprowadził jak zwykle zabawnie i spontanicznie. W przerwach pomiędzy poszczególnymi elementami spotkania każdy miał za zadanie opowiedzieć na temat swoich
wymarzonych wakacjach.

W tym dniu wystąpiło troje mówców: Kuba, Kasia i Jasiek.

Kuba przełamywał lody w swojej pierwsze mowie. Przełamał je skutecznie:) Mowa bardzo się podobała.Kuba podzielił się tym, jak trafił do Klubu, o tym kto go zachęcił i jak.

Kasia kontynuowała swoją zeszłotygodniową mowę. Śmiechu było co nie lada. Blond historia, mowa z serii humorystycznej jeszcze się nie skończyła :) Za tydzień część 3 perypetii
Kasi z zakręconą przyjaciółką.

Jasiek nawiązał w swojej mowie "Technika" z użyciem słów do nowinek technicznych. Głównie skupił się na motoryzacji i... Formuły 1 (tego nikt się nie spodziewał ;).

Słuchanie mów w klubie to prawdziwa przyjemność.

Julia zorganizowała ćwiczenie niespodziankę- głuchy telefon. Pierwsza osoba zaczynała- wymyślała słowo. Następne osoby powtarzają to co dodały wszystkie wcześniejsze osoby i
dopowiada swoje słowo. Zabawa zaczyna się od nowa gdy ktoś się pomyli. Smiechu oczywiście było sporo. Załamań też, takich pozytywnych bo między innymi w zadaniach pojawił się na
przykład niebieski bolid :)

To była świetna zabawa :)

14 czerwca 2010

Kariera

7 czerwca spotkaliśmy się na spotkaniu o Karierze. Pogląd na ten temat każdy ma inny.
U niektórych słowo to budzi nawet negatywne skojarzenia. Kariera może być aktorska, biznesowa lub muzyczna. Czasami jest to pogoń za karierą, czasem wyścig szczurów.

Przewodniczyłam ja temu spotkaniu.Było to jak zwykle duże i pozytywne doświadczenie.


Wysłuchaliśmy tego dnia trzech wspaniałych mów. Pierwsza mówiła Jola. W mowie "Co nam służy" przekonywała do stosowania leków homeopatycznych zamiast antybiotyków. Joli można zaufać w tym temacie. Zna się na nim bardzo dobrze.

Drugą mowę miała Julia. Julia rozpoczyna swoja karierę na scenie.
W mowie na przełamanie lodów opowiedziała jak trafiła do klubu.

Trzecią mowę miała wszystkim dobrze znana Kasia której kariera na scenie się właśnie rozwija i rozkręca.Kasia w mowie humorystycznej "Blond historia" sprawiła, że wszystkich ze śmiechu bolał brzuch. W mowie Kasia czytała list od swej zakręconej koleżanki.

Jasiek prowadził ćwiczenie niespodziankę. Wszyscy wiedzieli co ich czeka :) Quiz związany ze sportem. Była nagroda. I fantastyczna atmosfera, choć widać w zgadywaniu prym wiodła określona grupa osób :)

To fantastyczne, letnie spotkanie generalny recenzent- Agata oceniła na 9,5.

7 czerwca 2010

Media

W ostatni dzień maja dobyło się spotkanie którego motywem przewodnim były Media.
Temat ten skojarzył się uczestnikom przede wszystkim z reklamami, wiadomościami i...
wynajmowaniem mieszania :) Dodatkowo padły jeszcze takie słowa jak: czwarta władza,
informacja, afera, skandal, komercjalizacja czy... Media Mark.
Ale Media to nie tylko środki masowej informacji. To także starożytna kraina i miasto w USA.

Jako przewodniczący zadebiutował dziś Kuba. Fantastycznie sobie poradził.
Zwłaszcza, że nie było tego dnia mów programowych, tylko... kalambury. Kuba świetnie sobie poradził
prowadząc je. Miał wszystko pod kontrolą.
Uczestnicy spotkania podzielili się na dwie drużyny.
Szalone Pingwiny na lewo od prowadzącego, Kubica Team na prawo.
Zadaniem na początek było wymyślenie przez każdą z drużyn siedmiu zagadek w
określonych kategoriach. Te kategorie to: film, sport i książka. Śmiechu było bardzo dużo.
Bo to prawdziwa przyjemność patrzeć jak przeciwnicy pocą się nad hasłem przez nas wymyślonym :)
Ostatecznie zwyciężyła drużyna Kubica Team- przewagą 5 do 3 punktów. Zabawa pozostawiła wspaniałe wspomnienia.
Warto ją będzie powtórzyć.

Również ćwiczenie niespodzianka prowadzone przez Weronikę dostarczyło mnóstwo wrażeń.
Uczestnicy losowali nazwę zwierzątka i określenie czynności. Wychodziły czasem zabawne rzeczy.
Potem należało to narysować :) Na koniec Weronika nagrodziła te najbardziej interesujące rysunki.

Generalny recenzent którym była dziś Kasia oceniła spotkanie na 9,9 :)
Wysoka ocena, ale w pełni zasłużona.

30 maja 2010

Wyrażam siebie

Wyrażamy siebie na każdym kroku. Wyrażamy poprzez codzienne czynności, pracę, kontakty, twórczość. Wyrażamy siebie w odbiciach innych.


Przywitał nas dziś Tomek, który zapowiedział spotkanie, po czym przekazał prowadzenie Alicji, która z mistrzowską wprawą przejęła rządy :)

Były trzy mowy, a mówców było dwóch.

Ja w dwóch wypowiedziach przedstawiłam słuchaczom moje propozycje tekstów na organizowane Forum w Łodzi, które odbędzie się we wrześniu. (więcej informacji na temat Forum - na stronach AMŻ).
Drugim mówcą był Jasiek, który olśnił nas swoim mistrzostwem wypowiedzi, w mowie, do której zgłosił się tuż przed spotkaniem. Przez 5 min. trwania mowy mówił tak, jakby przygotowywał swoją wypowiedź z długim wyprzedzeniem. Gratuluję Jaśku wspaniałego wystąpienia.

Jako ćwiczenie niespodziankę, Alicja przygotowała kończenie zdań i chętni ochotnicy, którzy brali udział w ćwiczeniu, przyznali, że nie było tak łatwo jak na początku sądzili, ale poradzili sobie znakomicie :)

W łańcuszku mówców mieliśmy tłumy chętnych do wypowiedzi. Szybkie, konkretne, wartkie i pomysłowe wypowiedzi przyciągają mówców. Każdy chce poczuć atmosferę sceny, a w łańcuszku jest akurat tyle czasu, że nawet najbardziej broniący się przed publicznymi wypowiedziami, chętnie brylują na scenie :)
Brawa dla wszystkich mówców.

Spotkanie było przepełnione energią. Z każdą wypowiedzią wzrastał poziom zadowolenia. Tyle emocji i entuzjazmu jak na poniedziałkowych spotkaniach, trudno gdzie indziej znaleźć. Zapraszam więc na najbliższe spotkanie :)

CZAJA

24 maja 2010

Krytyka

Krytyka to temat spotkania które miało miejsce 10 maja. Destrukcyjna, negatywna krytyka niszczy życie. Jest jak zatruta igła wbijana w ciało. Wśród opinii klubowiczów pojawił się nawet apel- o wykluczenie krytyki z życia. Jedna z osób przypomniała powiedzenie, o czym warto pamiętać, iż prawdziwa cnota krytyki się nie boi.

Spotkanie z prawdziwą gracją, poprowadziła Czaja. Ponieważ tematem była krytyka pojawiły się cytaty związane właśnie z krytyką. Oto niektóre z nich:

Giovanni Guareschi:
Krytyk to kwoka, która gdacze, gdy inni znoszą jajka.

Richard Carlson:
Nerwowa reakcja na krytykę wcale nie kładzie jej kresu; przeciwnie, rodzi w oceniającym przekonanie, że ma rację w tym, co mówi.

Pierwszym mówcą była Agata. Tytuł jej mowy to „Ach ten język”. Kategoria tej mowy to mowa z użyciem słów. Kluczowym elementem tej mowy było dyktando. Na jego podstawie przekonaliśmy się po raz kolejny jak zawiły i trudny jest język polski. Mimo to warto się go uczyć, by nie popełniać takich błędów jak: przekonywujacy (ma być przekonujący) lub oddziałowujący (ma być oddziałujący).

Drugą mowę wygłosiła Alicja. „Nie taki wilk straszny” to jej tytuł. Nie była to jednak mowa o zwierzętach ale o zakładaniu własnej firmy. Kategoria mowy: założenie firmy „Ja” Sp. z o. o. na mistrza organizacji. Alicja przedstawiła drogę którą przeszła w założeniu własnej działalności gospodarczej.

Jako mistrz poprawnej wymowy zanotowałam na spotkaniu bardzo przyjemne zdanie wypowiedziane przez Czaję:
Szczęśliwemu szczęście sprzyja.

Warto o tym pamiętać. Zachmurzona mina odstrasza ludzi i pozytywne wydarzenia :) Przyciąga destrukcyjną krytykę. A tego nie chcemy. Taką negatywną krytykę najlepiej zamienić na konstruktywną ocenę :)

Generalny recenzent ocenił spotkanie na 8 ptk.

10 maja 2010

Pasja

26 kwietnia odbyło się niezwykle pasjonujące spotkanie. W wypowiedziach na temat dnia pojawiły się takie perełki jak: coś co dodaje kolorów do życia, coś, czemu poświęca się życie i czas. Jedna z klubowiczek słusznie zauważyła, że trudno się żyje z człowiekiem, który ma pasję.

Poprowadziła je z niezwykłą gracją i delikatnością Agata. Wypowiedzi Agaty są pełne klasy. Bardzo miło się jej słucha. Warto też uczyć się od niej tej niezwykłej umiejętności która jest w życiu tak potrzebna.

Tego dnia wystąpiło dwoje mówców.
Pierwszym z nich była Jola. „Ja, tylko ja” to druga mowa tej mówczyni. Bardzo osobista mowa na temat zmiany sposobu kontaktowania się z otoczeniem. Pełna uśmiechu i szczerości. Nigdy byście nie powiedzieli, że to dopiero druga mowa Joli:)

Drugi był Jasiek. Jasiek to stary wyjadacz na klubowej scenie. Tym razem wystąpił w mowie humorystycznej o tajemniczym tytule: „...”. To byla opowieść o śnie który przedstawiał idealne życie Jaśka. Wysprzątany pokój, ulubiony posiłek i miła Mama to były jego główne elementy. To była bardzo odważna mowa i jak najbardziej spełniła założenia. Uśmiech odbiorców był tego dowodem.

Bardzo ciekawe ćwiczenie niespodziankę zaproponowała Czaja. Przygotowała podzieloną kartkę papieru na której w wyznaczonych miejscach ochotnicy rysowali to, co przyszło im do głowy. Następnie dużą część obrazka zasłaniano. Z tego co wystawało następny uczestnik rysował kontynuację. Efekt tej zabawy widać na zamieszczonym zdjęciu. Jak się kliknie na zdjęcie to widać więcej :)
W międzyczasie klubowicze wypowiadali się na temat słowa dnia zaproponowanego przez mistrza poprawnej wymowy. Słowami dnia tym razem był kudłaty kundel.
Z tym kudłatym kundlem także zmagał się Mistrz Sytuacji którym miałam przyjemność być tego dnia.

Całe spotkanie, pełne kudłatej pasji generalny recenzent Czaja oceniła na 9,5.

26 kwietnia 2010

Życie to nie teatr?

Spotkanie 19 kwietnia było bardzo wiosenne. Na temat spotkania: Życie to nie teatr? Większość obecnych wypowiedziała się, że jednak życie to jest teatr. Ludzie często odgrywają role. Często stają się tymi, którymi nie są naprawdę. To taki jakby teatr. Z tym, że tu nie ma scenariusza.

Przewodniczącym tego spotkania był Jasiek. Tradycyjnie już wszystkich zaraził młodzieńczym entuzjazmem. Pomagała mu Julia, która ochotnikom wróżyła na podstawie rzutów monetą. Mi wyszło, że do osiągnięcia pełnego sukcesu potrzebuję czworonoga :)

W tym gorącym, jakże wiosennym dniu mówca był tylko jeden. To byłam ja. Akurat tego dnia zmierzyłam się z sobą w mowie humorystycznej. Tytuł tej mowy to „O czym by tu opowiedzieć”. Moja mowa spełniła założenia. Słuchacze śmiali się do rozpuku. A ja tylko opowiedziałam o tym, że jestem nieprzygotowana:)

W dalszej części- w związku tym, że było sporo czasu, odbyła się Dyskusja. Dotyczyła ona punktacji w Klubie. Członkowie klubu, za wykonywanie poszczególnych funkcji otrzymują określoną liczbę punktów. Naszym zadaniem było zdecydować ile punktów za jaką funkcję powinno się należeć. Zebrane punkty podsumowuje się kwartalnie. Tymi punktami można potem płacić za szkolenia w ramach AMŻ, można też dostać nagrodę książkową. Jasno i wyraźnie widać, że opłaca się być aktywnym członkiem Klubu:)

Bardzo ciekawe ćwiczenie niespodziankę przygotował Piotr. Były to ćwiczenia z kinezjologii edukacyjnej. Na pierwszy rzut oka niepozorne lub nieco śmieszne ćwiczenia, regularnie wykonywane usprawniają mózg.


Jako generalny recenzent oceniłam spotkanie na 9.

19 kwietnia 2010

Marzenia

12 tego kwietnia spotkaliśmy się na spotkaniu którego tematem były Marzenia. Marzenia to jest fantastyczny temat w którym można popuścić wodze fantazji. Zaczynają się one w głowie, żeby jednak mogły się spełnić potrzebne jest działanie. Dlatego najlepszą drogą jest jak najszybsze przekuwanie marzeń w cele. Dzieciom obecnym na spotkaniu marzenia przyniosły na myśl chwilę dmuchania świeczek na torcie urodzinowym.

Miałam szczególną okazję poprowadzić to spotkanie. Mi się podobało :) Kiedyś już wspominałam, że coraz lepiej czuję się na scenie. Dziś mogę to potwierdzić. W międzyczasie poprosiłam uczestników o podzielenie się swoimi marzeniami. Dodatkowo podzieliłam się informacją, że dzień Marzyciela jest 8 września.

Wystąpił cały komplet mówców.

Jako pierwszy- Kuba. Mowa o tytule „Na kwadracie”, kategoria „z użyciem słów”. Kuba już od początku pokazał, że jest świetnym mówcą. Kolejne mowy tylko to potwierdzają. Szczera, prosta i przyjemna w słuchaniu mowa. Kuba przedstawił nam trzy słowa: proaktywność, autochton i sarkazm.

Alicja zaprezentowała mowę na Mistrza Organizacji- „ To, co najważniejsze”. Przedstawiła w niej swoje refleksje na temat przemijania i miłości. Zacytowany wiersz Księdza Twardowskiego był wspaniałym uzupełnieniem. Kochajmy ludzi teraz, żeby potem nie żałować, że ich nie kochaliśmy kiedy odejdą.

Na tym spotkaniu debiutował też Tomek. Pierwsza mowa to mowa na przełamanie lodów. To była mowa na temat bogactwa. Motywy przewodnie mowy Tomka to otwarty umysł, wolność i niezależność. Pieniądze są pomoce w spełnianiu marzeń. Lody zostały już przełamane, teraz będzie już z górki.

Ciekawe ćwiczenie niespodziankę poprowadziła Julka. Zorganizowała konkurs na temat psów :)

Spotkanie było pełne humoru i marzeń. To wspaniale móc się podzielić marzeniami w grupie inspirujących osób. A takie właśnie towarzystwo mamy w Klubie.

Generalny recenzent ocenił spotkanie na 9.5

12 kwietnia 2010

Granice poznania i doświadczenia

Na granice poznania i doświadczenia spojrzeć dwojako:albo w ogóle ich nie ma, albo są takie, jakie człowiek samo sobie narzuci. Na pewno jednak istnieją granice czasowe i to nie podlega dyskusji:)

Spotkaniu przewodniczyła Czarująca Czaja. Spotkanie pełne było niesamowitej energii. Czaja przygotowała interesujące przerywniki na czas między poszczególnymi punktami programu. Były konkursy niespodzianki- z zawiązywanymi oczami ochotnicy odgadywali co też do ręki wsadziła im pomysłowa Czaja.

W dalszej kolejności mieliśmy okazję wysłuchać dwóch interesujących mów.

Jako pierwsza mówiła Czaja. „Obczaić szczęście” z serii „Technologia Szczęścia”. Czaja pokazała nam jak sama obczaiła swoje szczęście. Zadała też pytanie publiczności: „co to jest szczęście według was?”. Odpowiedziała na pytania takie jak: Czy szczęście spotka kogoś, kto żyje z dnia na dzień?.Głównym wnioskiem mowy był fakt, że jak ktoś nie szuka szczęścia to najprawdopodobniej go nie znajdzie. Rady Czai brzmią: Bądź dobry dla siebie, mów o sobie dobrze, nie spoczywaj na laurach i nie krocz ścieżkami innych. Interesująca, ciepła mowa o tym, co w życiu ważne.

Druga była Jola i był to wspaniały debiut. Jola mówiła mowę na przełamanie lodów. Opowiedziała na temat przełamywania lodów. W rezultacie tego przełamywania Jola znalazła się na środku w KMŻ wypowiadając swoją swobodną i osobistą mowę. I wcale nie było widać że to pierwsza mowa, bo Jola mówiła jak stary klubowy wyjadacz.

Ciekawy łańcuszek mówców również związany był z tematem spotkania, pytanie były wcześniej przygotowane.

Całość została oceniona na 9.

29 marca 2010

Odmowa

Tematem spotkania była odmowa. Wielu przyniosła ona na myśl asertywność- i to właśnie asertywność była motywem przewodnim.

Spotkanie przygotowała i poprowadziła Alicja. To ona wprowadziła nas w tajniki słowa asertywność i wyjaśniła jego znaczenie.

Asertywność to nie tylko mówienie nie, ale przede wszystkim umiejętność wyrażania swoich myśli i swojego zdania.

Zamiast mów, była dyskusja. Tym razem dotyczyła ona planowanego Forum w Łodzi. To była prawdziwa burza mózgów, burza pomysłów. Wszystko to miało na celu ustalić, jak nasz Klub może się na tym Forum zaprezentować. Było wiele ciekawych pomysłów.

Łańcuszek Mówców dotyczył również asertywności. Alicja przygotowała zagadnienia.

Spotkanie poza sporą dawką humoru miało także wartość dydaktyczną. Już teraz nikt nie ma wątpliwości, czym jest a czym nie jest asertywność.

Generalny Recenzent ocenił spotkanie na 9,5 ptk.

22 marca 2010

Niekończąca się opowieść i Opowiesci z Szafy

Niekończąca się opowieść dzieciom w większości skojarzyła się z bajkami opowiadanymi na dobranoc. Część dorosłych skojarzyła to hasło z filmem z lat osiemdziesiątych o tym tytule, oraz łatwo wpadającej w ucho piosence z tego filmu.

Spotkanie miało niestandardowy przebieg a nad jego przebiegiem czuwała Czaja. Przypomnijmy, że zaplanowała ona konkurs o ciekawie brzmiącym tytule „Opowieści z Szafy”. Zanim doszło do występów uczestników wszystkie chętne, obecne osoby zaangażowały się w wystrój wnętrza. A pracy było co niemiara :)Organizatorka konkursu to osoba o niesamowitej wizji i fantazji. Nasza sala, co tydzień wykorzystywana na spotkania zamieniła się w zupełnie inne miejsce o zupełnie innym nastroju. Ciepła i klimatu dodały: kolorowe zasłony i światło świec które spokojnie paliły się obok widzów. Hitem była szafa wykonana z tektury przez jednego z klubowiczów. Szafa miała być punktem wyjścia dla każdej z konkursowych mów.

Równolegle Czaja przygotowała drugi konkurs- czytała charakterystyczne wypowiedzi bohaterów różnych bajek. Zadaniem widzów było odgadnięcie z jakiej bajki pochodzi. Było bardzo dużo humoru i dobrej zabawy.

Mieliśmy siedmiu mówców konkursowych w sześciu mowach. Mowy, jak słusznie zauważył Mistrz Czasu nie były niekończącymi się opowieściami. Można się jednak było w nie zasłuchać i stracić poczucie rzeczywistości. Każdy mówca obowiązkowo na początku swojej mowy wychodził z szafy. Ciekawe rekwizyty i niespotykana fabuła charakteryzowały każdą mowę. Wygrał jednak Kuba w swojej nieco upiornej mowie. Przyćmione światło i rewelacyjna charakteryzacja, a także wyrazista treść spowodowały zapewne, że Kuba otrzymał w głosowaniu najwięcej punktów. Żaden z mówców nie odszedł jednak ze spotkania z pustymi rękami. Każdy otrzymał mnóstwo upominków i pamiątkowy dyplom. Cudowne było to, że najmłodsi członkowie klubu tak ochoczo wzięli udział w tym konkursie.

Na uwagę zasługuje też łańcuszek mówców przygotowany przez Czaję. Na podstawie wylosowanego rysunku mówcy tworzyli jednominutowe historyjki.

Spotkanie było niestandardowe i ocena generalnego recenzenta również była niestandardowa. Spotkanie zostało ocenione na 9,9 puntów.

12 marca 2010

Strach

Ósmy marca to jest taki szczególny dzień. Dodatkowo tego samego dnia odbyło się spotkanie w KMŻ. Pomimo tego, że strach był tematem spotkania, nikt się nie bał. Panowie spisali się wyśmienicie. Przygotowali dla każdej Pani po czekoladzie i pomarańczowym kwiatku. Dziękujemy!

Przewodniczył nam Jasiek. W przerwach pomiędzy innymi elementami spotkania zaproponował Paniom by opowiadały na temat swojego wymarzonego dnia kobiet. Niektóre z nas dały się ponieść marzeniom. Pojawiły się wizje takie jak lot na paralotni, czy cały dzień w pracowni.

Mówcy na spotkaniu uraczyli nas wyborowymi mowami. Jakub- mową „Myśl o czym myślisz” zmierzył się z kategorią z użyciem gestów. Mowa była pełna humoru i zadziornych żarcików. Mówca podzielił się swoimi wrażeniami w związku z prawem przyciągania. Na początku brak entuzjazmu i wiary, z czasem coraz więcej dowodów na jego działanie. Jeden z nich to udane parkowanie.

Alicja zdradziła sekret. „Czego tak naprawdę pragnie kobieta” to tytuł mowy. Nie przypadkiem Alicja zdecydowała się ją wygłosić w Dzień Kobiet. Badania potwierdziły, iż na całym świecie kobiety mają te same oczekiwania względem mężczyzn. Tymi oczekiwaniami są zasoby. Wg mowy i badań naukowych- kobiety pragną męskich zasobów. A cechy pożądanego mężczyzny to: rozweselający, umiejący się porozumieć, umiejący gotować, umiejący tańczyć, lubiący dzieci i zdrowo wyglądający. Te cechy to dowody na to iż mężczyzna dysponuje zasobami które warto wykorzystać. Mowa ta również należała do kategorii z użyciem gestów.

Jasiek uraczył nas mową o... kobietach. I to też nie przypadek, że stało się to akurat ósmego marca. Ta mowa to wrażenia nastolatka po kontaktach z kobietami. Tytuł „Doświadczenia”, kategoria przekonaj. Młodsze i starsze dziewczyny porównuje na zasadzie porównania samochodu BMW do 10 maluchów. Starsze dziewczyny, będące w orbicie zainteresowań mówcy w tej przenośni to oczywiście BMW. Jasiek przekonywał również że warto świętować Dzień Kobiet i zakupić z tej okazji np. kwiatka.

Nowa Pani Prezydent przestawiła klubowiczom swój zarząd. Każdy funkcyjny z zarządu krótko przedstawił swoje obowiązki.

Łańcuszek mówców był wyjątkowo długi. Zmieściło się aż osiem mów i recenzji. Prowadzący Jasiek przygotował ciekawe tematy. Tych tematów też było osiem więc wszystko się ładnie poskładało. Dodatkowo niemal każdy miał okazję się wypowiedzieć na scenie.

Generalny recenzent, Jakub po dokładnym przeanalizowaniu spotkania, zachwaleniu łańcuszka mówców przyznał spotkaniu 8 punktów.

A na następnym spotkaniu.... konkurs i wiele ciekawych tajemniczych mów.
Zapraszamy!

7 marca 2010

Konfrontacja z rzeczywistością

Na ostatnim spotkaniu konfrontowaliśmy się z rzeczywistością. W tym przypadku było to bardzo miłe doświadczenie. Klubowa rzeczywistość jak zwykle jest bardzo optymistyczna i motywująca do działania.

Przewodniczącą spotkania byłam ja. Sądząc po tym, jak przyjęła mnie publiczność było całkiem nieźle. Ja osobiście czuję się na scenie coraz lepiej. Klub to doskonałe miejsce by w niestresujący sposób poćwiczyć kontakt z grupą. Taka umiejętność na pewno zaprocentuje w przyszłości.

Piotr to pierwszy mówca. Tym razem jego mowa należała do kategorii Ja a jej tytuł to „W poszukiwaniu szczęścia”. Autor podzielił się swoją prywatną drogą do zrozumienia bardzo ważnej rzeczy. By żyć szczęśliwie i sensownie należy uświadomić sobie, że sami jesteśmy odpowiedzialni za swoje szczęście. Graficznie przedstawił układankę której elementami były: pragnienia, opinia, życie tu i teraz, religia i ludzie. To wszystko składa się na świadomość według Piotra. Ta świadomość jest niezbędna w poszukiwaniu tytułowego szczęścia.

Jasiek, jako drugi mówca przekonywał nas do obejrzenia choć jednego wyścigu Formuły 1 w tym sezonie. Mowa miała tytuł „2010 wielkie emocje”a kategoria...przekonaj. Mowa Jaśka była pełna emocji. Widać było, że bardzo zależy mu byśmy obejrzeli wyścigi. Mówca przekonywał, że w związku z nowymi oponami i zmianami w budowie samochodów Formuły 1 warto się z nimi zapoznać. Czy słuchacze przekonali się, i czy obejrzą zmagania sławnych kierowców, dowiemy się za jakiś czas, bo Jasiek obiecał nas odpytać.

Piotr poza mową miał także ćwiczenie niespodziankę. Już tydzień wcześniej poprosił o przyniesienie na spotkanie korków od wina. Wydawało się to być bardzo tajemnicze. O co też mogło chodzić z tymi korkami...?. Okazało się, że korki, trzymane w zębach mogą być świetnymi rekwizytami pomagającymi ćwiczyć wymowę. I tak każdy z nas wylosował sobie wierszyk- „językołamacz”. Następnie po kolei czytaliśmy je 2 razy :wolno i szybko z korkiem w zębach, a potem już bez korka. Ja miałam szczęście bo wylosowałam ten o Saszy i suchej szosie, ale niektórzy mieli naprawdę niezły orzech (korek) do zgryzienia. Wyrewolwerowany rewolwerowiec na wyrewolwerowanej górze rozrewolwerował się- z tym zdaniem zmagał się Jacek. Ty czytelniku też spróbuj :) Na przykład na zdaniu: ckliwy prestidigitator Todoregallo Werdadero do knajpki mknie po buteleczkę spirytusinku najwydestylowaniuchniejszego dla reżysera Laubzegi.

Generalny recenzent spokojnie i wnikliwie ocenił spotkanie na 9.

26 lutego 2010

Lekarstwo na smutek

Większość osób podczas wypowiedzi na temat dnia zgodziła się ze stwierdzeniem, że najlepszym lekarstwem na smutek jest … działanie. Właśnie działanie, aktywność życiowa, robienie tego, co się lubi to są rzeczy dzięki którym smutek odpływa daleko. Po co się smucić kiedy jest tyle fascynujących rzeczy do zrobienia?

Przewodniczącym spotkania był Jacek. Jacek zawsze dodaje spotkaniom rumieńców. Prowadzi w sposób energiczny i dynamiczny. Kiedy mówi, nie można się nudzić.

Na spotkaniu wystąpiło troje mówców. Pierwszym z nich byłam ja. Moja mowa nosiła tytuł „Spełnione Marzenia” i była z kategorii Ja. Mówiłam w niej o marzeniach z dzieciństwa, które spełniły się w moim dorosłym życiu. Myślę, że udało mi się poruszyć wyobraźnię słuchaczy :)

Drugi mówił Jasiek. „Wyzwania” to tytuł jego mowy. Była to mowa z użyciem gestów. Dla każdego wyzwania są inne. Jasiek zwrócił uwagę, że całe życie może być takim wyzwaniem. Osiąganie swoich celów to jest przecież sprostanie wyzwaniom. Mowa spełniła założenia- Jasiek świetnie się poruszał- symbolicznie pokazując różne dyscypliny sportów.

Trzecia mówiła Agata L. Mowa „Nic wielkiego”,na Mistrza Organizacji. Agata nawiązała w swojej mowie do pewnego konkursu który się rzeczywiście wydarzył. Zwróciła uwagę na bardzo ważną rzecz. Mówiąc o uczciwości powiedziała iż jest jedna osoba której nigdy nie oszukamy. Tą osobą jesteśmy oczywiście my sami. Żyjąc prawością jesteśmy wyczuleni na takie rzeczy jak: uczciwość nie tylko wobec innych ale także wobec siebie.

Ćwiczenie niespodziankę prowadziła Karolinka. Prowadząca zaproponowała ćwiczenie pomagające w synchronizacji półkul mózgowych. Machaliśmy więc rękami zgodnie z uwagami Karolinki. Niektórzy opanowali ćwiczenia całkiem szybko :)

Prowadzący poprowadził w ciekawy sposób Łańcuszek Mówców. Ciekawe, przygotowane wcześniej tematy nie jednego mówcę wpędziły w krótkie zakłopotanie. Wszyscy jednak poradzili sobie doskonale. I tak pojawiły się krótkie mowy o misiowej planecie czy pociskach smakujących jak dżem truskawkowy.

Generalny recenzent którym był Benek, ocenił spotkanie na 9 i pół punktu.

19 lutego 2010

Niezwykli ludzie

Tematem spotkania byli Niezwykli ludzie. Od razu, jak tylko go zobaczyłam pomyślałam o Klubowiczach i o tym, jak wspaniale się rozwijają w Klubie. Jesteśmy naprawdę niezwykli.

Spotkanie poprowadziła po mistrzowsku Czaja. Urozmaiciła je ciekawym konkursem- czytała wypowiedzi wielkich ludzi a zadaniem Klubowiczów było odgadnięcie kto to powiedział. W tym konkursie była nagroda. Walka o jej zdobycie była pełna pozytywnych emocji.

Tym razem mówców było dwóch.
Pierwszym mówcą był Piotr. Było to coś niesamowitego. To była pierwsza mowa Piotra, o tajemniczym tytule: „?”. Mowa ta, jak na kategorię „Na przełamanie lodów” była pełna osobistych odczuć i przemyśleń. Autor wspomniał o filozofii Kaizen, o wydobywaniu swojego prawdziwego ja i o zmianach jakie się w nim dokonały na przestrzeni ostatniego czasu. Wspaniały debiut przed wspaniałą publicznością.

Drugi mówca to Kuba. Kategoria tej mowy to „Przekonaj” a tytuł „Pozytywna pomoc innym”. Mówca przekonywał, że warto pomagać innym. Miał przygotowany bardzo aktualny przykład- komentarze dla mówców które widnieją przy karcie głosowania. Zachęcał gorąco do tego, by wypełniać je. Mówca bardzo skorzysta jeśli dostanie więcej informacji zwrotnych na temat swojego wystąpienia. Każdy z nas prędzej czy później sam będzie występował przed audytorium. Taki nawyk klubowy każdemu się opłaci. Mowa Kuby była bardzo skuteczna, gdyż już tego dnia kilka osób wypełniło komentarze.

Fantastyczne ćwiczenie niespodziankę poprowadziła Alicja. Ćwiczyliśmy jamę ustną za pomocą „dziwnych min” i głos – wypowiadając samogłoski. Ochotnicy czytali wierszyki zawierające trudne wyrazy.

Generalny Recenzent- Jasiek ocenił to spotkanie na 10. Wcale się jemu nie dziwię, bo spotkanie było rewelacyjne. A do tego biegło zgodnie z czasem, co jest dużym sukcesem.

12 lutego 2010

Moje szanse

Tematem ostatniego spotkania były „Moje szanse”. Każdy ma takie szanse, jakie sobie da. W Klubie wszyscy to rozumieją.

Spotkanie poprowadził Jasiek. W trakcie krótkich przerw pomiędzy innymi elementami spotkania wprowadził nas w świat Formuły 1. Nie było to zaskoczeniem. Jasiek często dzielił się z nami swoim zainteresowaniem. Z pasją o pasji- tak krótko można podsumować sposób w jaki temat został nam przedstawiony.

W czasie spotkania wystąpiło trzech mówców. Pierwszą mowę, o tytule „Moje życie” miał Jasiek. Mowa miała za zadanie przekonać nas, że warto cieszyć się tym, co jest i co się ma. Jasiek jest wybornym mówcą. Z łatwością przekazuje to, co myśli. Ja zostałam przekonana:)
Alicja była druga. W mowie humorystycznej „Test odwagi” przedstawiła swoje pierwsze zmagania w narciarstwie. Mowa była o pokonywaniu własnych ograniczeń. Za pomocą rekwizytów jakim były rękawice, oraz gestykulacją wprowadziła słuchaczy w nastrój mroźnego popołudnia o którym opowiadała. Mowa, jak na kategorię humorystyczną przystało pełna była momentów w których trudno było powstrzymać się od śmiechu.
Czaja była trzecim mówcą. To była mowa na Mistrza Organizacji z serii Najważniejszy Człowiek. Tytuł tej mowy to „Życiowe inspiracje”. Autorka pokazała nam swoje architektoniczne inspiracje. Mnóstwo ciekawych zdjęć i interesujący komentarz. Mowa Czaji była najdłuższą mową jaką miałam okazję wysłuchać w Klubie. Nikt nie protestował, bo była naprawdę inspirująca.

Kolejny punkt spotkania, na który warto zwrócić uwagę to ćwiczenie niespodzianka. Tym razem przygotowywane przez Czaję. Przygotowała ona hasła, które następnie trzeba było pokazać bez użycia głosu. Jedna osoba pokazywała, reszta klubowiczów odgadywała. Uważam, że w tym ćwiczeniu można z powodzeniem przełamać opory w gestykulacji w trakcie wystąpień.

Jako Mistrz Sytuacji miałam okazję zmierzyć się z ciekawym problemem jednego ze słuchaczy zaaranżowanej audycji radiowej. Dotyczył on pierwszej randki i brzmiał tak: Jak delikatnie dać znać dziewczynie, że za jedzenie w restauracji ma sobie sama zapłacić?.

Spotkanie jak zwykle pełne humoru, atmosfera fantastyczna. Mieliśmy jednak poślizg czasowy. Generalny Recenzent Jacek, ocenił spotkanie na...7.

5 lutego 2010

Klucz do bogactwa

Witam!

Nazywam się Dana i mam przyjemność być Sekretarzem Klubu w Nowym Zarządzie. Do moich obowiązków należy teraz pisanie i umieszczanie sprawozdań ze spotkań.


Każde spotkanie w Klubie jest wspaniałym przeżyciem. Poniedziałkowe było tym bardziej ciekawe i wyjątkowe gdyż za sterem naszego okrętu stanął nowy Kapitan. Tym Kapitanem jest Czaja. Jestem przekonana, że doskonale sprawdzi się w roli prezydenta.


Tematem przewodnim spotkania był Klucz do bogactwa. Na podstawie wypowiedzi na temat dnia można wywnioskować, iż Klucz do bogactwa to przede wszystkim połączenie i zrównoważenie sukcesów na polu zawodowym i rodzinnym.


Spotkaniu przewodniczyła Alicja. Wypowiedzi Alicji są na bardzo wysokim poziomie i przyjemnie się ich słucha. Fantastycznie przedstawiła sylwetki mówców. Miałam przyjemność być pierwszym z nich. Moja mowa miała tytuł „Cel -Pal” i miała ona na celu przekonać Klubowiczów do uczestniczenia w Zespole Realizacji Celów który zamierzam poprowadzić. Drugą mowę miał Jacek. „Wyścig szczurów” to jej tytuł. Jacek podzielił się z grupą swoimi refleksjami po przeczytaniu książek Roberta Kiyosaki'ego. Przekonywał on byśmy nie pracowali na kogoś, tylko dla siebie. Jest to najlepsza droga do niezależności finansowej. Mowy Jacka są zawsze inspirujące i pełne pozytywnej energii. Trzecim mówcą był Kuba. Jego mowa” Moja definicja sukcesu” to mowa z serii „JA”. Dzięki niej poznaliśmy drogę jaką przeszedł mówca by dowiedzieć się, jak ważne w życiu jest zdrowie. Kuba świetni sobie radzi na scenie.


Moja druga przyjemność na tym spotkaniu to pełnienie funkcji Generalnego Recenzenta. Fantastyczna, gorąca atmosfera, spora dawka humoru i zaangażowanie osób funkcyjnych, sprawiło, że bez wahania oceniłam spotkanie w skali 1-10 na 10.



2 lutego 2010

Szczególny wieczór... wybory nowego Prezydenta!

Witam,

wczoraj w krakowskim Klubie Mądrego Życia nr 20 odbyły się wybory nowego Prezydenta.

Przyznam, że to dla mnie dość szczególna chwila, ponieważ przez dwa lata sprawowałam tę funkcję, dojrzewając do przekazania jej osobie, której będzie zależało na dalszym rozwoju Klubu.

Dodatkowo jestem Prezydentem Założycielem Klubu, stąd moja szczególna troska o to, by przekazać władzę w Klubie osobie odpowiedzialnej i kompetentnej.

Nie jest łatwo znaleźć taką osobę, która z zaangażowaniem poprowadzi Klub i będzie o niego dbała również w tych chwilach zniechęcania i spadku motywacji. Mając świadomość, że jedyną właściwie nagrodą jest własna satysfakcja i rozwój.

Moja przyjaciółka Anna Czajka (zwana Czają :), towarzyszyła mi od początku działalności Klubu, służąc pomocą, radą, dzieląc się swoją energią i optymizmem. To dało mi podstawy, by zobaczyć w Czaji osobę, która może z oddaniem i zaangażowaniem poprowadzić Klub.

I stało się! Wczoraj - 1 lutego - jednogłośnie Czaja została wybrana nowym Prezydentem!

Czekamy jeszcze, aż wyłoni się również nowy skład Zarządu, który będzie wspierał i pomagał świeżutkiemu i pełnemu energii i entuzjazmu Prezydentowi.

Czaju, jeszcze raz serdecznie Ci gratuluję i życzę wielu sukcesów, radości i wytrwałości!

11 stycznia 2010

Nowy, Świżutki Roczek

Rozpoczęły się spotkania KMŻ w Nowym Roku.
Świeży, entuzjastyczny powiew zapewniła nam Dana, która podjęła się prowadzenia całego spotkania- pełniła funkcję gospodarza i przewodniczącego.

Wystrzałowo, noworocznie rozpoczęliśmy od podzielenia się planami na najbliższy rok.
Już widzę jak za dwanaście miesięcy będziemy dumnie prezentować nasze osiągnięcia :)

Wiadomo, że plany, nawet te najbardziej proste, nie spełnią się tylko z samych naszych chęci, ale ich powodzenie zależy od naszego działania. Nie możemy czekać w nieskończoność, aż nasze prośby dotrą do wróżki, która zechce je spełnić. Oczywiście zdarzyć się może, że dostaniemy niespodziewany spadek, wygramy w totolotka, spotkamy księcia z bajki... :) ale spójrzmy prawdzie prosto w oczy- nie zdaża sie to zbyt często.

Ściana życzeń na Times Square

Na szczęście dla osób, które chcą by ich życie było wypełnione działaniem, ruchem, decyzjami, przyjemnością własnych postanowień, dla osób znajdujących przyjemność w podejmowaniu działania, nie lubiacych stać bezczynnie w miejscu- życie wychodzi naprzeciw i otwiera okno nieograniczonych możliwości.

2 stycznia 2010

Pierwsze spotkanie w Nowym Roku!

Pierwsze noworoczne spotkanie klubowe odbędzie się 11 stycznia 2010.

Zapraszam serdecznie!

Nowy Rok a strach przed nieznanym

Witajcie w Nowym Roku!

Z pewnością pojawiają się Wam myśli... jak to będzie, co nowego przyniesie Nowy Rok, od czego warto zacząć, jak sobie radzić ze strachem i stresem związanymi z nowymi wyzwaniami?

Zachęcam do przeczytania mojego artykułu, który porusza te zagadnienia:

Strach przed nieznanym - jak sobie z nim radzić?

oraz artykułu Krystyny Czepiel: Strach niszczy, kiedy mu na to pozwalasz.


Oczywiście odsyłam też do innych artykułów, których spis znajdziecie TUTAJ.

Przyjemnej lektury!