18 października 2010

Systematyczność

Na ostatnim spotkaniu tematem przewodnim była systematyczność. Jako gospodarz zadebiutował dziś Kuba. Ładnie wszystkich wprowadził w spotkanie. Na początku poprosił by każdy przedstawił się i odpowiedział na pytanie: co lubię i od kiedy chodzę do klubu. To są dobre informacje dla pojawiających się na spotkaniu gości. Dzięki nim łatwiej jest im wejść w ten szczególny, pełen przyjażni klimat podczas spotkań.

To jesienne spotkanie poprowadziła Czaja. Zrobiła to tak gorąco, że każdy poczuł się jak w środku lata. Spotkanie pełne było charyzmy i pozytywnej energii. Można powiedzieć, że kiedy Czaja jest przewdodniczącą to scena jest rozgrzana do czerwoności.

Mowy na tym spotkaniu to było mocne przeżycie. Wysłuchaliśmy trzech mówców. Każdy był rewelacyjny. Przy głosowaniu był nie lada problem komu oddać głos.

Jako pierwsza mówiła Czaja. Był to popis prawdziwej sztuki wypowiadania się publicznego. Mowa miała tytuł "Celowo myślę pozytywnie" i była to mowa na Mistrza Organizacji. Mowa miała bardzo ładne wprowadzenie. Móywczyni przez całą mową prowadziła dialog z publicznością. W skupieniu słuchała wypowiedzi osób które odpowiadały na jej pytania. Czaja zadała na początku pytanie: "Jak wyobrażacie sobie celowość". Tym samym wywołała lawinę wypowiedzi ze strony publiczności. Mowa zawierała elementy humorystyne i dużo uśmiechu oraz bardzo wymowaną gestykulację. Czaja podzieliła się z nami swoimi przemyśleniami dlaczego właśnie celowo myśli pozytynie, dlaczego wizualizuje i co jej to daje. Mowa była przekonująca, optymistyczna i pełan dobrych rad.

Jako drugi wystąpił Piotr w mowie "Zmieniając świat zacznij ode siebie" z serii "przekonaj". Ta mowa to było również mistrzostwo. Piotr pokazał nam, że ktoś, kto dba o swój rozwój jest o wiele bardziej interesujący dla innych. Taki ktoś jest bardziej atrakcyjny dla świata. Pracując nad sobą- zmieniamy siebie. Tym samym zmienia się nasze otoczenie i świat w którym żyjemy. Była to niezwykle osobista mowa, pełna życzliwości i uśmiechu.Mówca posilił się cytatami: min Freuda, Antonego De Mello i Konfucjusza.

Jako trzeci, wystąpił Jasiek. Ta mowa miła tytuł "Pech" i należała do kategorii "przekonaj".Mowa Jaśka jak każda mowa- zawierała mnóstwo humoru. Na początek mówca przedstawił encyklopedyczną definicję pecha. Następnie przeszedł do przykładów. Tutaj posłużył się swoim doświadczeniem ze szkoły. W przykładach pojawiła się szkoła, autobus i smsy- znaki dzisiejszej młodzieży. Jasiek nie byłby sobą, gdyby w mowie nie pojawił się motyw Formuły 1. Za przykład pecha przedstawił problem Roberta Kubicy któremu ostatnio odpadło koło. Także wrócił do przeszłości i zapoznał nas z wypadkiem który nasz wspaniały kierowca miał w 2007 roku. Pointą tej mowy było to, abyśmy się nigdy pechowi nie poddawali. Robert Kubica jest tutaj dobrym przykładem. Mowa była niesamowita. I pewnie dlatego... wygrała.

Po tym jakże mocnym punkcie programu przyszedł czas na ćwiczenie niespodziankę. Wspaniałą grę w bingo poprowadziła Julia. Tą grę także niektórzy mocno przeżyli. Mistrz Sytuacji miał potem spory orzech do zgryzienia z jednym z graczy próbując rozwiązać jego problem.

W łańcuszku mówców tematy przygotowała Czaja. Najciekawsze z nich to: "Muchy w nosie" i "Gdy naciskam klamkę wyobraźni". Wśród wypowiadających się byli również nasi goście. Oni też popisali się niezwykłymi zdolnościami do przemawiania publicznego.

To spotkanie generalny recenzent ocenił na 10. Wysoka, w pełni zasłużona ocena.

Brak komentarzy: