12 grudnia 2007

Potrzeba odporności

Podobnie jak w dzieciństwie uczymy się, jak radzić sobie z fizycznymi zaczepkami kolegów czy atakami chuliganów, trzeba także nauczyć się, jak radzić sobie z „uderzeniami”, na które wystawione jest nasze JA. Wiele osób zupełnie nie zdaje sobie sprawy, jak bardzo ich decyzje zależą od otoczenia, jak bardzo ulegają (bliskim lub dalekim) osobom, z którymi stykają się na co dzień.”


Tadeusz Niwiński


Jesteśmy nauczeni od dzieciństwa, że trzeba zakładać grubą kurtkę, czapkę na głowę gdy jest zimno. Rzadko jednak dostajemy instrukcje dotyczące tego, jak sobie radzić z krytyką, ze złośliwością bliźnich, ze zniechęceniem, smutkiem, bezsilnością, samotnością, lękiem. Ciosy, które są zadawane bezbronnej psychice dziecka, są „niewidoczne”. Nie pozostawiają również widocznych dla „znieczulonego” otoczenia ran. Natomiast młody człowiek dojrzewa z różnymi myślami, uczuciami, z którymi czasem nie wiadomo, jak sobie poradzić. Trzeba jednak przerwać tą plątaninę różnych (często nie swoich) myśli w głowie i szukać sposobów na ochronę siebie. Jest to niezbędne, by móc sprostać wymaganiom świata i realizować swoje marzenia.

Brak komentarzy: