4 grudnia 2007

Gdy ogarnia strach...

Czy będąc wyrwanym do odpowiedzi szukacie od razu powodów, dlaczego ma się ona nie udać?

Pamiętam, jak w szkole, gdy na klasówce dostawałam temat, który wyjątkowo kiepsko powtórzyłam, zaraz napływały do głowy myśli typu: „Wiedziałam, że trafi mi się akurat taki trudny temat..!”, „Kompletnie nic nie przychodzi do głowy..” Tak też się zdarza w wielu sytuacjach poza szkołą, gdy ktoś poprosi nas o wypowiedź na temat, który wydaje się zupełnie obcy. W Klubie jest szansa wyćwiczenia pozytywnych odruchów w takich przypadkach. Chodzi zwłaszcza o wyeliminowanie stresu, związanego z „byciem wyrwanym do odpowiedzi”.


Jednym ze sposobów może być podziękowanie za temat. :) Wiem, że może w tym momencie wzbudzać to kontrowersje, jednak jest to metoda przechytrzenia naszej podświadomości.

Można na wstępie powiedzieć: „Dziękuję, że to właśnie ja zostałam wybrana do wypowiedzi na ten temat, bo w tej dziedzinie jestem rzeczywiście ekspertem i mam wiele do powiedzenia”. :)

Jest to sprawdzona metoda, którą warto stosować.


Opracowane na podstawie książki Tadeusza Niwińskiego ("Kluby Sukcesu TeTa w XXIw.")



Brak komentarzy: