21 maja 2008

Potok energii

To temat poniedziałkowego spotkania, na którym pojawił się Gość – Dawid. Bardzo mnie cieszy fakt, że coraz więcej osób pojawia się na spotkaniach. Wierzę, że to co robimy na spotkaniach (zachęcam do tego, by się osobiście przekonać) jest tak fajne i potrzebne, że niedługo osoby zainteresowane własnym rozwojem będą „walić drzwiami i oknami”. :)


Póki co drzwi i okna nie wymagają jeszcze wymiany. :)

Ja natomiast zajmę się opisaniem w skrócie co się działo dwa dni temu.


Jako Gospodarz przywitałam wszystkich stałych klubowiczów, tych mniej stałych :) i naszego Gościa. Każdy miał okazję przedstawić się (co według mnie jest jedną z podstawowych umiejętności skutecznego człowieka). Również wszyscy wypowiedzieli się na temat Potoku energii.


Przytoczę swoje skojarzenie (o którym już nie wspomniałam w klubie). Otóż potok energii kojarzy mi się z taką wielką strzykawą, która zwiera sporą dawkę entuzjazmu, zapału, siły, odporności ... i w sumie można by tu wymienić jeszcze sporo elementów, ale poprzestanę na tym.

Tą zawartość wstrzykujemy sobie do organizmu (niczym narkotyk). To powoduje, że stajemy się bardzo pobudzeni do działania i jesteśmy w stanie podejmować nawet trudne wyzwania.


Czytając w Waszych myślach odpowiem na pytanie: taką strzykawę można nabyć... właśnie w Klubie Ludzi Sukcesu. :) Uprzedzam, że jest przeźroczysta, ale działa bez zarzutu. I kosztuje tylko 5 zł co tydzień - a więc niesamowita okazja!

A co mi tam.. daję nawet gwarancję, że po wyjściu ze spotkania klubowego, można odnotować co najmniej 3-5 krotny wzrost poziomu energii. :)) Co dalej się z nim zrobi, zależy już indywidualnie od każdej osoby.


Więcej w następnych postach.


Brak komentarzy: