3 października 2008

Sprawozdanie ze spotkania 22 września

Dzisiejsze spotkanie było, jak zwykle, niezwykle pozytywne. Gospodarzem była Czaja (czyli Ja), a funkcja przewodniczącego przypadła Jackowi J. Wszystkie osoby, które miały jakąś funkcję na spotkaniu, spisały się znakomicie, zwłaszcza, że były to osoby (oprócz Agatki), które pełniły te funkcje po raz pierwszy. Byli to: Kasia i Weronika jako Mistrzynie Czasu, Klaudia- jako Mistrz Pozytywnego Myślenia i Jacek B.- jako Mistrz Poprawnej Wymowy.

Były dwie mowy- pierwszą miała Kasia i była to jej pierwsza mowa u nas w klubie. Jej mowa na przełamanie lodów wypadła znakomicie, a Kasia popisała się niezwykłą sprawnością wystąpienia publicznego, znakomitym doborem słów i formą przekazu. Zachwyciła wszystkich wysokim poziomem wypowiedzi zwłaszcza, ze mówiła o domu- zwykłym domu, tak bliskim jej i każdemu z nas.

Drugim mówcą był niezrównany mówca- Jacek J. Można powiedzieć, że jest on weteranem przekonywania nas do ciągłego i niezachwianego rozwoju. Tak też było i tym razem. Jego mowa pt. "Filtry" była popisem kunsztu i celowości wypowiedzi, a zarazem dawała wolne pole do przemyśleń. Nie narzucała jedynych rozwiązań i dróg "szczęśliwości", lecz każdy sam indywidualnie mógł odpowiedzieć sobie na postawione pytanie i tym samym odkryć celowość swojego życia .

Ćwiczenie niespodzianka, które poprowadziła Ala, było znakomite. Ala przygotowała dwa dialogi, które trzeba było przeczytać na 6 różnych sposobów. Na początku ja przeczytałam pierwszy dialog "zabawnie i z brechtami ;-)", a następnie Ala zinterpretowała inny tekst jakby był mową pogrzebową. Wyszło znakomicie, a zachęceni takim wstępem słuchacze chętnie wyszli na scenę i pokazali swoje możliwości interpretacji. Agatka i Jacek B. pokazali, że mają znakomicie rozwiniętą umiejętność mówienia do dzieci, Jacek J. ćwiczył poważną przemowę, Klaudia postawiła na naturalność, a nasz gość Sylwia mówiła w formie wyznania miłości.

Wszystkie wypowiedzi były fascynujące i przykuwające uwagę. Siedzieliśmy przykuci do krzeseł. Było to dobre ćwiczenie, gdyż uczyliśmy się interpretować tekst i rozwinęliśmy nasze umiejętności aktorskie tak potrzebne w publicznym wypowiadaniu się.

CZAJA

Brak komentarzy: