5 kwietnia 2009
KONKURS
„Osiągnąłem w co celuję”
Założenia konkursu:
1. Udział w konkursie jest bezpłatny :)
2. Nie ogranicza się przedziału wiekowego mówców.
3. W konkursie może wziąć udział każdy chętny, który spełni założenia konkursowe.
4. Mowa trwa od 3 do 4 minut. (3 minuty to minimalny czas trwania mowy spełniającej warunki konkursu; 4 minuty to bezwzględna granica zakończenia mowy brawami)
5. W mowie chodzi o przedstawienie sytuacji, która w formie dokonanej przedstawi marzenia lub cele, które teraz są jeszcze nie zrealizowane i na dzień dzisiejszy występują w sferze planów lub marzeń.
6. Mówcy mogą mówić zarówno o swoich celach lub marzeniach, które planują, lub które są w toku realizacji, a także, które dopiero co powstają w ich umyśle- najważniejsze, żeby mówili o nich tak, jakby już je zrealizowali.
7. Forma przekazu zależy od inwencji mówcy.
8. Mowa ma za zadanie łączyć w sobie założenia co najmniej dwóch mów programowych. Np.:
- mowa humorystyczna + mowa z użyciem gestów,
- mowa z użyciem gestów + mowa przekonaj
- mowa z użyciem słów + mowa humorystyczna itp.
Rodzaj połączenie zależy od mówcy
9. Konkurs odbędzie się przy minimalnej liczbie uczestników- 3 osoby, przy mniejszej liczbie zgłoszeń konkurs zostanie odwołany ze względu na nie spełnienie warunków formalnych.
Termin zgłoszenia się do konkursu:
10. środa, 15. 04. 2009 do godziny 24.00 (należy przedstawić w grupie lub osobiście u organizatora konkursu, zgłoszenie imienne wraz z tematem mowy i kryteriami wybranych, co najmniej, dwóch mów programowych)
Termin konkursu:
11. poniedziałek, 20. 04. 2009
Nagrody:
12. Pierwsze miejsce – nagroda ufundowana z budżetu klubu
13. Kolejne miejsca – nagrody ufundowane przez organizatora konkursu :)
Indywidualni sponsorzy, którzy chętnie chcą wesprzeć koszyk nagród, są bardzo mile widziani i proszeni o kontakt z organizatorem :)
Jury:
14. Oceniać będzie każdy uczestnik spotkania, który nie będzie brał udziału w konkursie. Na wybór najlepszego mówcy wpłynie spełnienie założeń konkursowych oraz pomysł na przedstawienia mowy i inwencja twórcza występującego.
Z poważaniem
Organizator konkursu
Anna Czajka
Akceptacja
Żeby w pełni zaakceptować otaczający nas świat należy w zaakceptować siebie, cieszyć się sobą, oddychać pełną piersią, poczuć wolność. Akceptacja oznacza zauważenie zarówno zalet jak i wad.
Człowiek akceptujący siebie, nie okłamuje się, nie nadaje pozytywnego znaczenie negatywnym cechom, ale zauważa je i pracuje nad sobą by je wyeliminować. Akceptacja daje wolność.
Agatka L. była dziś naszym gospodarzem. W tej roli spisała się znakomicie, zwłaszcza, że wcześniej zadbała o pomocnika, którym był Dawidek- jej syn. Była to jego pierwsza funkcja w klubie i trzeba przyznać, że niezwykle sprawnie i z uśmiechem podjął się wypełnienia tego obowiązku. Gratuluję wspaniałej współpracy :)
Sylwia- nasz dyrektor merytoryczny- pełniła funkcję przewodniczącego. Pod jej czujnym okiem przebiegło sprawnie całe spotkanie, które urozmaicała ciekawymi przerywnikami, m. in. opisała na przykładzie rozkładu krzeseł, jakie każdy z nas zajął miejsce. Był to podział związany z koncepcją feng shui. Super Sylwio :)
Dziś wyjątkowo był tylko jeden mówca- Jasiek, a używał głosu w mowie pt.: "Początek". Po raz kolejny zachwycił nas niewyczerpanym entuzjazmem, uśmiechem i gradacją natężenia głosu. Takie było założenie mowy, a Jasiek wywiązał się z tego znakomicie. Gratulacje. Liczymy na więcej takich ekscytujących mów.
Zapraszam na kolejne spotkanie już w poniedziałek.
CZAJA
4 kwietnia 2009
Komu dam 100 zł
Komu dam sto złotych?
Wbrew pozorom nie jest to łatwy wybór. Posiadanie rzeczonych banknotów nie zawsze jest równoznaczne ze zdecydowanym zamiarem wydania, czy też inwestycji. Często nie wiemy od razu co z nimi zrobić. A komu dać? To jest pytanie :)
Osobą, która na pewno nie będzie miała z tym pytaniem problemu, jest nasz dzisiejszy gospodarz. Beniamin jest osobą, która wyznacza sobie realny cel i od razu zabiera się do jego realizacji. Szybko podejmuje decyzje i osiąga to czego chce. Między innymi te cechy jego osobowości decydują o tym, że pełniąc rolę gospodarza radzi sobie znakomicie.
Przewodniczyła nam dziś Alicja. Jej prfesjonalizm i wyśmienite przygotowanie poparte doświadczeniem, przebijało się przez każdą jej wypowiedź. Alicja jest znakomitym mówcą, a dyrygując całym spotkaniem dała temu wyraz. Alicjo byłam pod wrażeniem twojej swobody, naturalności i energii.
Jednym z najważniejszych punktów spotkania są mowy programowe. Dziś były trzy:
Jako pierwsza wystąpiła Kasia, w mowie z seii z użyciem głosu, pt.: "Fantazyjne urodziny", zaprezentowała nam całą gamę swoich możliwości głosowych. Mowa znakomita.
Do marzeń przekonywała nas Monika. Już we wcześniejszych mowach pokazała nam do czego jest zdolna, a w tej mowie potwierdziła, że doskonale czuje się na scenie. Doskonale Moniko- następne mowy czekają na Ciebie.
Trzeci był Jasiek. Zaprezentował nam mowę z użyciem gestów, pt.: "Skoki". Jako doświadczony mówca nie zawiódł naszych oczekiwać i jak zwykle, mowa była na wysokim poziomie. Gesty, naturalnie dopasowane do wypowiadanych słów,dopełniały obrazu całości prezentacji. Z przyjemnością się słuchało i oglądało.
Gratuluję wszystkim mówcom, nie zawiedli naszych, coraz wyższych, oczekiwań :)
CZAJA
3 kwietnia 2009
Kwiecień - tematy spotkań
20 kwietnia: "Kot"
27 kwietnia: Film-niespodzianka!
4 maja: "Moja wizja zaręczyn"
26 marca 2009
Śmiech to zdrowie

Oczywiście, że śmiech to zdrowie- od śmiechu jeszcze nikt nie umarł :)
Gdy uśmiechamy się, to od razu jest nam lepiej i nie straszne nam są żadne przeszkody.
Nawet zwierzaki mają swoje uśmieszki :


Jasiek przedstawił Przewodniczącego- Beniamina.
Jak widać mieliśmy męskie przewodnictwo na spotkaniu. I to nie byle jakie męskie przewodnictwo, ale złożone z wyśmienitych mówców, pomysłowych i inteligentnych mężczyzn, po których można się było spodziewać świetnej zabawy i prowadzenia na najwyższym poziomie- i tak też było.
Beniamin prowadził spotkanie z humorem i dowcipem. Przygotował kawały i prezentował je w przerwach między rożnymi częściami.
Śmiech przewijał się w całym spotkaniu, a mowy również nawiązały do tego zagadnienia.
Pierwszym mówcą byłam ja i prezentowałam mowę potrzebną do zdobycia mistrza organizacji (jest to drugi w kolejności mistrz do zdobycia). Jej tytuł to "Radość" i dotyczyła ogólnej postawy poczucia radości.
Drugi wystąpił Jacek z mową z użyciem gestów. Zaprezentował różnice kulturowe i w związku tym różnorodny odbiór gestów przez mieszkańców różnych regionów ziemi. Mowę zobrazował zdjęciami. Super :)
Trzecia była Sylwia- i tu mieliśmy popis humoru. Mowa była z kategorii humorystycznej pt : "Terapia śmiechem", a mówczyni zaprezentowała nam istny kabaret. Śmialiśmy się pełną gębą :)
Sylwio- byłaś świetna.
Takie spotkania dodają radości. Polecam
CZAJA
cd... Luźne 60 tysięcy
Przedstawił mowę w formie lekkiej i przyjemnej, wzbogacił ją zdjęciami i trofeami z różnorodnych zawodów. Na szczególną uwagę zasługują kąpiele w lodowatej wodzie- brrrr- ZIMNO :) Podziwiam Piotrze hart ducha.
Mowa była naturalna, mówiłeś swobodnie i z uśmiechem. Było super.
Specjalistycznych słów z kategorii formuły 1 mistrzowsko używał Jasiek.
Jego mowa : "Hans i reszta" traktowała o zasadach jakie działają w tym szybkim i efektownym sporcie.
Świetna mowa poparta dobrą gestykulacją.
Przekonywała nas do zabawy Weronika.
W mowie pt.: "Zabawa" zaprezentowała nam imponujący zbiór zabawek, rozdała je każdemu i tym samym zmusiła nas do wysilenia wyobraźni- w co tu się pobawić ? :)
Wszyscy byli na początku lekko zdziwieni, bo jakoś może tak nie wypada się bawić zabawkami?
Ale Weronika przekonała nas, że nie ma znaczenia wiek- zabawa to zabawa.
Super mowa z niezłą dawką humoru :) Gratulacje Weroniko
Na spotkaniach klubowych wszystkie mowy są świetnie przygotowane przez mówców, a oni sami prezentują swe najlepsze możliwości, które, z mowy na mowę stają się jeszcze doskonalsze.
Dziś również mówcy dali świetny pokaz. Każda mowa przesiąknięta była indywidualizmem mówców i prezentowała cały wachlarz umiejętności jakimi szczycą się przemawiający.
Każde wystąpienie było wyśmienite. Gratuluję wszystkim.
CZAJA
12 marca 2009
Luźne 60 tysiecy
Gdy już zaczynamy myśleć: zainwestować czy wydać, na co przeznaczyć, otwiera się przed nami przestrzeń z prawie nieograniczonymi możliwościami.
Jednak apetyt rośnie w miarę jedzenia i może się zdarzyć, że suma okazuje się za mała, by zrealizować wszystkie pomysły.
Każdy z nas ma swoje plany, koncepcje, marzenia. Ich spełnienie niejednokrotnie wiąże się z posiadanymi finansami, więc pomimo, iż mówi się, że pieniądze szczęścia nie dają, na pewno jednak sprawiają, że szybciej i skuteczniej możemy realizować marzenia.
Życzę więc każdemu tych luźnych 60 tysięcy :)
Przywitała nas dziś Agatka. Jako gospodyni rozpoczęła spotkanie, a wcześniej zadbała, by każdy dostał zestaw potrzebnych materiałów.
Wyśmienicie przedstawiła Przewodniczącego, którym był Jasiek, co na pewno dodało mu otuchy, zwłaszcza, że pełnił tę funkcję po raz pierwszy.
Jasiek znakomicie poradził sobie z nową funkcją. Prowadził spotkanie gładko i płynnie. Wprowadził krótkie przerywniki między poszczególnymi elementami spotkania, w których prezentował modele samochodów, podsycając naszą żądzę posiadania :)
Czuwał nad sprawnym i dynamicznym przebiegiem wszystkich części spotkania, uraczył nas uśmiechem i otwartą postawą. Wprowadził luźną i nieskrępowana atmosferę, która udzieliła się wszystkim, a skorzystali z niej również goście, których na ostatnim spotkaniu nie brakowało :)
Jaśku poradziłeś sobie znakomicie, jestem pod wrażeniem Twoich możliwości.
Mówców było trzech, ale o tym... w następnym poście :)
CZAJA