Podczas wczorajszego spotkania odbyła się dyskusja.
Był to właściwie eksperyment z zastosowaniem Metody 6 kapeluszy. Wszyscy po raz pierwszy mieliśmy z nią do czynienia.
Nie było dużo czasu, dlatego wybraliśmy temat, który można było w miarę sprawnie przedyskutować i dotyczył nas wszystkich: Dodatkowe spotkania członków Klubu. Celem dyskusji było zastanowienie się, czy są one nam potrzebne i jaka mogłaby być forma tych spotkań (czemu miałyby służyć).
Myślę, że ta dyskusja będzie inspiracją do zapoczątkowania ciekawych i kształcących dyskusji w naszym Klubie.
Czaja pewnie napisze coś więcej na ten temat. A już na gorąco zamieszczam zdjęcie naszej krótkiej pracy:
Efekty dyskusji według tej metody można zobaczyć również w blogu łódzkiego Klubu.
1 grudnia 2009
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
2 komentarze:
Jak Wam się podobała sama praca z wykorzystaniem tej techniki?
Nam dała mnóstwo pozytywnej energii.
Mi się spodobała, nawet bardzo.
Choć właściwie nie mieliśmy zbyt dużo czasu na nią i jakąś jego część zajęło wyjaśnianie jej.
Myślę, że więcej do powiedzenia będziemy mieć po następnej takiej dyskusji, gdy już sprawniej pójdzie jej prowadzenie.
Fajne było to, że czułam, iż wszyscy byli w jakimś stopniu zaangażowani, można było się swobodniej wypowiedzieć (np. przedstawiając swoje obawy). Jej forma pobudza też do bardziej kreatywnego podejścia i to było widać zwłaszcza przy zielonym kapeluszu.
Prześlij komentarz