24 maja 2008

mowy trzy

Były sobie mowy trzy na spotkaniu.


Dwie mowy z kategorii JA i jedna Przekonaj.


Pierwszą mowę wygłosił Jacek. Sposób w jaki ją zaprezentował był bardzo interesujący. Mowa sprawiała wrażenie uporządkowanej, przejrzystej, przemyślanej.

Opierała się na dziesięciu punktach, które stanowiły szkielet. Jacek zawarł tam pewne zasady i wartości, którymi kieruje się (i chce kierować) w życiu, które są dla niego ważne.

Myślę, że każdego z nas zmusiła do refleksji. Natomiast forma podania była inspirująca.


Druga mowę miał Beniamin. Również mowa z cyklu JA. Temat był zaskakujący, mianowicie Impresje metafizyczne. Mowa była bardzo techniczna, również przejrzysta i dobrze przemyślana. Było o kabelkach, elektronach, a więc to, co Beniamina pasjonuje, co oddaje jego zachwyt techniką i informatyką.


Moja mowa dotyczyła sukcesu. Była lekko zakręcona i wesoła. :) Myślę, że pozwoliła zastanowić się nad tym, czym jest sukces, czym jest szczęście w życiu.



Brak komentarzy: